Sosnowiczanie narzekają na zbyt duża liczbę wyciętych drzew? Prezydent Arkadiusz Chęciński odpowiada. – Często pytacie o wycinkę drzew na Mikołajczyka. Miasto nie ma z tym nic wspólnego, to decyzja Wojewody Śląskiego. Wszystko dzieje się na mocy tzw. specustawy i „dotyczy zmiany ostatecznej decyzji w zakresie terminalu regazyfikacyjnego skroplonego gazu ziemnego w Świnoujściu” – pisze Chęciński.

Decyzja dotyczy zgody na usunięcie 294 drzew i 12 krzewów.

W zamian ma zostać nasadzonych ponad 200 drzew i prawie 500 krzewów. Jeśli wykonawca nie dokona nasadzeń zastępczych, będzie musiał zapłacić słoną karę. Ciekawostka – choć mówimy o Sosnowcu i jego terenach, kwota trafiłaby na konto Urzędu Wojewódzkiego… – dodaje prezydent.

Jak tłumaczy „sytuacja jest podobna do tej, która ma miejsce w sąsiednich miastach, gdzie pod budowę gazociągu wycięto kilkaset tysięcy drzew”.

Prace wzdłuż Mikołajczyka będą prowadzone tak samo, jak przy Górce Środulskiej, gdzie wykonawca przewiercał się pod drogą, a tym samym nie było żadnych utrudnień dla kierowców – podkreśla Chęciński.

REKLAMA

Od kilku dni czytam, że to wina miasta i że Radni są bezradni Nasz nieRząd systematycznie odbiera samorządom prawo o decydowaniu. Takie są skutki, a niestety największym poszkodowanym jest Las Zagórski – komentuje radny Łukasz Krawiec.

Czyli ubędzie drzew i terenów zielonych w Sosnowcu – dodaje internauta.

zobacz także

Lasy Państwowe: Darz bór! Co mówi szef LP? Nagranie to hit

Polacy powiedzieli, co PiS musi zrobić, by wygrać wybory. Drogie PiS – jeśli to podniesiecie, wygracie

Chęciński: pytacie o wycinkę drzew na Mikołajczyka