W sobotę za pośrednictwem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do naszego szpitala na oddział ratunkowy trafiła niespełna 30-letnia pacjentka, która ucierpiała w jeziorze Nakło-Chechło. Pomimo starań personelu i mimo podjętych działań medycznych zmierzających do ratowania życia pacjenki, w nocy z soboty na niedzielę, niestety, stwierdzono jej zgon – poinformował PAP Tomasz Świerkot, rzecznik prasowy Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego nr 5 im. św. Barbary w Sosnowcu.

Do tragedii na jeziorze doszło, gdy dwie kobiety 27 i 28-latka wypoczywały na niestrzeżonym obszarze jeziora. Obie w pewnym momencie wpadły do jeziora z materaca na którym pływały.

Obie kobiety to mieszkanki Katowic. Mimo błyskawicznej akcji służb, kobiety wyłowiono po kilku minutach.

Akcja zakończyła się wyłowieniem spod tafli dwóch kobiet. Starsza z kobiet odzyskała dość szybko przytomność, została tam zaopatrzona w tlen i karetką pogotowia trafiła do tarnogórskiego szpitala. W przypadku drugiej kobiety, sytuacja była bardzo poważna, ponieważ nie stwierdzono u niej funkcji życiowych. Ratownicy rozpoczęli resustytację krążeniowo-oddechową, którą w następnym etapie przejęli strażacy, ratownicy i ratownicy z LPR-u – informowali ratownicy w sobotę.

Do tragicznego zdarzenia doszło na jeziorze Nakło-Chechło pod Tarnowskimi Górami.https://t.co/81uJnI6QXR
— tvn24 (@tvn24) July 16, 2023

REKLAMA

Śląscy policjanci apelują.

Przypominamy wszystkim korzystającym z uroków upalnego weekendu – nie lekceważcie żywiołu, jakim jest woda

Wybierajcie tylko strzeżone kąpieliska.

Materac dmuchany, czy koło nie służy do wypływania na głęboką wodę.

Nie wypływajcie poza strzeżone kąpielisko jeśli nie potraficie pływać.

Jeśli korzystacie ze sprzętów wodnych, zakładajcie kapok

Źródło: Media, policja. Fot. Policja Śląska

Spadła z materaca i niemal utonęła w jeziorze Nakło-Chechło. Zmarła w szpitalu