Premier Mateusz Morawiecki zareagował na wizytę wiceszefa Komisji Europejskiej w Chorzowie sprzed dwóch dni. Spotkanie Frans Timmermans z marszałkiem woj. śląskiego Jakubem Chełstowskim zakończyło się ogłoszeniem, że Śląsk otrzyma pokaźne pieniądze na transformację. W ramach Funduszu Sprawiedliwej Transformacji. Morawiecki uczestniczy w spotkaniu w Zabrzu i chwali się, że pieniądze dla Śląska on i rząd wynegocjowali. Na spotkanie marszałka Chełstowskiego nie zaproszono.

W spotkaniu „Fundusze Europejskie dla Śląska” prym wiedzie premier Mateusz Morawiecki. Dlaczego nie zaproszono marszałka województwa? Dlatego, że ponad politykę postawił sprawę funduszy dla Śląska i odszedł z PiS?

Dwa lata temu rozpoczęliśmy żmudne negocjacje – mówi dziś w Zabrzu Morawiecki.

Ale nie dodaje jednej ważnej rzeczy: negocjacje w sprawie programu regionalnego dla Śląska prowadził samorząd regionalny! Nie rząd, nie ministrowie, ale przedstawiciele urzędu marszałkowskiego!

Morawiecki dodaje: wiem, że dzisiaj bardzo wiele osób próbuje przypisać sobie ten sukces, ten sukces który jest sukcesem całego Śląska, całego województwa, a wiąże się z wynegocjowaniem rekordowych środków dla województwa – podkreśla Morawiecki.

I zapomina przy okazji, że w negocjacjach aktywnie brali udział samorządowcy?

Premierowi odpowiada marszałek woj. śląskiego Jakub Chełstowski.

To samorząd województwa negocjował z Komisją Europejską regionalny program Fundusze Europejskie dla Śląskiego na lata 2021-2027. Zakończyliśmy negocjacje z sukcesem i kilka dni temu wiceprzewodniczący wykonawczy Komisji Europejskiej Frans Timmermans przekazał decyzję o zatwierdzeniu przez Komisję Europejską dokumentów, które przygotowaliśmy zgodnie z umową partnerstwa. Jesteśmy gotowi na realizację projektów dla samorządów, które na to przecież czekają. To są konkretne działania.

REKLAMA

Jak dodaje marszałek Chełstowski – jutro w Muzeum Śląskim organizujemy przy udziale Komisji Europejskiej inaugurację programu regionalnego. Ogromne środki mamy przyznane. Chodzi o ogromną kwotę 22-23 mld zł na rozwój regionu, w tym 10 mld zł na program sprawiedliwej transformacji zainicjowany przez prof. Jerzego Buzka. To środki już przyznane przez Komisję Europejską w ramach programu regionalnego. Takie są fakty. Tymczasem rząd mówi o planach przeznaczenia na transformację województwa jedynie 800 mln zł z budżetu państwa w ciągu 10 lat.

Morawiecki nie ustępuje – i mówi: nie widziałem podczas tych negocjacji w Brukseli, przyznam nie widziałem ani ze mną ani z moimi ministrami, nie widziałem tam tych, którzy próbują dzisiaj przypominać sobie ordery – mówi Morawiecki.

I choć nie mówi wprost to wiadomo, że chodzi o urząd marszałkowski, urzędników i samego marszałka Chełstowskiego.

Nie zamierzamy się odcinać od rządu, który uczestniczył w negocjacjach – odpowiada dziś Sławomir Gruszka, rzecznik urzędu marszałkowskiego.

Jak dodaje to z samorządu do Komisji Europejskiej trafił program regionalny. To samorząd go negocjował. Komisja go zaakceptowała.

Samorząd nigdy nie wskazywał, kto jest najważniejszy, bo najważniejsi są ludzie i region, którzy z tych środków będą mogli skorzystać – dodaje Gruszka.

Marszalek Chełstowski wskazuje od początku, co udało się wynegocjować – fundusze co niezwykle ważne będą zarządzane z poziomu regionu. Tu na miejscu znamy najlepiej regionalne potrzeby. Co ważne – został tez powołany szeroki komitet ds. spraw transformacji. Zaprosiliśmy do tego zespołu przedstawicieli rządu – podkreśla Sławomir Gruszka.

zobacz także

Timmermans ogłasza miliardy dla Śląska. Chełstowski: dziękujemy za współpracę. KPO? Prowadzimy dialog

Urząd marszałkowski – marszałek Chełstowski i troje nowych członków zarządu

Warto dodać, że obok wizyty Morawieckiego w Zabrzu – w innym miejscu, nieodległym – w Muzeum Śląskim odbędzie się konferencja, w której będą uczestniczyć przedstawiciele Komisji Europejskiej. Tam odbędzie się debata o projektach, w ramach których będzie można wykorzystać 3 mld Euro. Dla woj. śląskiego.

Do Zabrza marszałka nie zaproszono, do Katowic strona rządowa została zaproszona. Czy skorzysta z zaproszenia?

W tle dziwnych słów premiera Morawieckiego jest jedna podstawowa informacja – dziś to, czy w samorządach znajdą się środki, o których sam premier wspomina, ale także te z KPO, zależy od rządu.

Po stronie premiera i rządu PiS jest kilka kroków, które należy wypełnić, by pieniądze realnie przypłynęły do samorządów, na Śląsku, ale i w całej Polsce.

W trudnym czasie dla samorządu nie ma tych środków – podkreśla Sławomir Gruszka.

Morawiecki reaguje na wizytę Timmermansa na Śląsku. Przyjechał do Zabrza i mówi: bardzo wielu próbuje przypisać sobie ten sukces