Krzysztof Drabik, bytomianin, zawodowy barman flair, laureat nagrody publiczności siódmej edycji programu Mam Talent, wielokrotny mistrz Polski i Europy, dopiął swego i wszedł – żonglując butelkami – na najwyższy szczyt Afryki, czyli Kilimandżaro. Celem akcji bytomianina jest zebranie funduszy na rozpoczęcie budowy przez Fundację Help Furaha centrum rehabilitacji dla dzieci z niepełnosprawnościami.

Zbiórka funduszy odbywa się za pośrednictwem portalu Zrzutka.pl: https://zrzutka.pl/22e5ty

– Udało się do samego szczytu wykonać to, co założyłem, jestem potwornie zmęczony, ale niesamowicie szczęśliwy, że wszyscy są już bezpiecznie na dole. To była najtrudniejsza noc w moim życiu, ale walczyłem dzielnie, bo wiedziałem jak bardzo Bytom trzyma kciuki za powodzenie tej szczególnej akcji charytatywnej – powiedział Krzysztof Drabik po zdobyciu Kilimandżaro, czyli najwyższego szczytu Afryki mającego 5895 m n.p.m.

Krzysztof Drabik wraz ze swoją drużyną zdobył Kilimandżaro w sobotę 15 lipca o godz. 7.30. Wejście na szczyt spod bram Parku Narodowego Kilimandżaro zajęło Krzysztofowi Drabikowi i jego towarzyszom: Maggie Ankowskiej, Pawłowi Kalbarczykowi oraz Krzysztofowi Drobnemu 5 dni.

Drużyna wystartowała 10 lipca a w nocy z 14 na 15 lipca podjęła atak szczytowy. Bytomianin zrealizował swój cel – w trakcie całej wędrówki, aż do samego szczytu żonglował dwiema butelkami. To była pierwsza w historii Kilimandżaro żonglerka na dach Afryki.

REKLAMA

– Jeśli uda nam się zebrać 589 tys. 500 zł, czyli dokładnie tyle, ile mierzy Kilimandżaro, jeszcze w tym roku rozpoczniemy budowę ośrodka. To mój prawdziwy cel, który chcę osiągnąć – mówił przed wyprawą Krzysztof Drabik.

Bytomianin angażuje się w akcje charytatywne

Krzysztof Drabik angażował się w akcje charytatywne już kilkakrotnie. Kilka lat temu zorganizował charytatywną akcję polegającą na przejściu linii brzegowej Bałtyku i jednoczesnej żonglerce butelkami. Pokonał wówczas około 500 km, a jego celem była zbiórka pieniędzy na pomoc dzieciom, które uległy wypadkom w wodzie. W 2019 roku zaangażował się w charytatywny bieg w Kenii, gdzie przebiegł 74 km – także żonglując. Wtedy po raz pierwszy zebrał pieniądze na rzecz kenijskiej Fundacji Help Furaha zaangażowanej w pomoc afrykańskim dzieciom z porażeniem mózgowym, autyzmem i zespołem Downa.

– W wielu krajach Afryki nie ma miejsca dla dzieci z niepełnosprawnością. Narodziny chorego dziecka niektóre plemiona traktują jak klątwę, zły omen, dlatego dzieci z niepełnosprawnościami są zabijane. Porzucane na sawannie, na pewną śmierć – mówi Krzysztof Drabik, inicjator akcji Klimanjaro Help Furaha 2023.

zobacz także

Nowe mieszkania w Sosnowcu

Zakończyła się przebudowa w rejonie dąbrowskiego dworca PKP

Centrum rehabilitacji w Kenii

Fundacja Help Furaha założona przez Marka Krakusa działa od 25 lat na rzecz afrykańskich dzieci z niepełnosprawnościami. Marek Krakus wraz z małżonką Jadlyne i wolontariuszami, prowadzi w kenijskim Meru Centrum Opieki Dziennej nad dziećmi z mózgowym porażeniem dziecięcym, autyzmem i zespołem Downa, gdzie mogą one liczyć na wsparcie terapeutyczne, posiłek i zabawę.

Wielkim marzeniem ośrodka, który utrzymuje się z datków dobroczyńców, jest budowa nowoczesnej placówki, w której fachową pomoc znajdą dzieci z niepełnosprawnościami i ich rodziny. Jest już teren oraz projekt obiektu. Zbiórka funduszy odbywa się za pośrednictwem portalu Zrzutka.pl: https://zrzutka.pl/22e5ty

Zdjęcie: Archiwum Krzysztofa Drabika

Bytomianin Krzysztof Drabik wszedł na Kilimandżaro, żonglując butelkami