Mikołaj Filiks jutro obchodziłby swoje 16-te urodziny. Zamiast tego, dziś rodzina opłakiwała jego śmierć na pogrzebie. Okoliczności, w jakich chłopiec pożegnał się z tym światem, budzą spore kontrowersje.
Niezależni dziennikarze oraz opozycja wskazują, że o jego historii opowiadały publiczne media. Miał być ofiarą molestowania. Historie, które opowiadany były m.in. na antenie Radia Szczecin, publicznej rozgłośni, wprost prowadziły do ich bohatera. Chłopca nie ma już z nami.