Grupa polityków PiS stworzyła projekt ustawy, który zakłada słoną grzywnę, albo nawet i areszt dla osób, które zrobią zdjęcie na którym znajdzie się ważny budynek dla bezpieczeństwa państwa.

Projekt nowej ustawy trafił w piątek do kancelarii Sejmu. Grupa posłów PiS twierdzi, że dzięki nowym przepisom, utrudnione zostanie życie szpiegów działających na terenie Polski. Ich zdaniem ma to także spowodować, że praca dla obcego wywiadu ma się stać bardzo niebezpieczna – pisze Fakt. O co dokładnie chodzi?

W praktyce to powrót do przepisów, które w Polsce już obowiązywały. Specjalną ochroną mają zostać obiekty, które dla bezpieczeństwa państwa mają duże znaczenie. Nie będzie można ich fotografować.

Przedstawiciele władzy mają mieć jednak sporą dowolność, jeśli chodzi o klasyfikację budynku jako ważnego strategicznie. Wystarczy, że urzędnik poinformuje Ministerstwo Obrony Narodowej, że dany budynek czy obszar powinien być objęty takimi obostrzeniami.

REKLAMA

Projekt ustawy jest obecnie na etapie konsultacji. Jak zaznacza Fakt, można spodziewać się, że ochroną objęte zostaną m.in. dworce kolejowe czy wiadukty, a nie tylko jednostki wojskowe.

To jest niestety znak czasu i odpowiedź na pojawiające się zagrożenia dywersyjne, sabotażowe ze strony Rosji. Takie przepisy mają uzasadnienie i zostały wprowadzone w krajach europejskich po zamachach terrorystycznych. Spotkałem się z tym między innymi na dworcach kolejowych w Hiszpanii. Nie wolno tam fotografować wnętrza dworca i pociągów – mówi Faktowi Robert Cheda, były analityk Agencji Wywiadu.

zobacz także

Wraca temat Smoleńska! Polityk PiS: Zamach mało prawdopodobny, ale niewykluczony

Lis w Kanale Sportowym: Podziwiam Kaczyńskiego za najsprytniejszą transakcję 30-lecia. Wideo

Za złamanie zakazu będzie można dostać grzywnę, a nawet trafić do aresztu. Dojść może do sytuacji, że zrobienie sobie zdjęcia na dworcu kolejowym i wysłanie do rodziny z informacją, że jest się już na miejscu kończącym podróż, również zostanie uznane za złamanie nowych przepisów.

Niestety taka jest rzeczywistość, adekwatna do zagrożeń, i w takiej sytuacji trzeba będzie się odwrócić i zrobić sobie zdjęcie na tle pomnika przyrody, a nie na przykład dworca. Rosjanie cały czas szukają słabych miejsc potencjalnego ataku. Głównym celem takich rozwiązań jest zwrócenie uwagi społeczeństwa, wskazanie pewnych granic, ale też podniesienie poziomu świadomości – tłumaczy Faktowi Cheda.

źródło: Fakt

Zrobisz zdjęcie na dworcu – trafisz do aresztu. Oto nowy pomysł PiS na walkę ze szpiegami