Maryla Rodowicz to artystka, która raczej znana jest bardziej ze swoich piosenek, niż politycznych opinii. Przerwała jednak milczenie i ostro skrytykowała rząd PiS oraz prezydenta Andrzeja Dudę. O co poszło?

Zdawać by się mogło, że Maryla Rodowicz jest w gronie tych artystów, którym z PiS-em po drodze. Przez lata wszak błyszczała na scenie „Sylwestra marzeń”, za co telewizja prowadzona przez Jacka Kurskiego płaciła jej niemałe pieniądze. Można było wręcz odnieść wrażenie, że imprezy sylwestrowe z TVP to ostatnie, podczas których Rodowicz może poczuć się prawdziwą gwiazdą, jak za dawnych lat.

Podczas ostatniego sylwestra w Zakopanem Maryli Rodowicz jednak zabrakło. Miesiąc później, po raz pierwszy, artystka zdecydowała się na ostrą krytykę obozu władzy. Dostało się wpierw prezydentowi Andrzejowi Dudzie.

Najbardziej zabolały mnie słowa prezydenta, który powiedział, że ludzie LGBT to nie są ludzie. Jak można tak upokorzyć drugiego człowieka – stwierdziła piosenkarka.

REKLAMA

Prezydent, który jest katolikiem, chodzi do kościoła, pochodzi z bardzo katolickiej rodziny krakowskiej, bardzo szanowanej, ojciec profesor… Nie można tak gardzić ludźmi! To jest dla mnie bardzo, bardzo przykre – dodała piosenkarka.

Jak zauważyła Maryla Rodowicz, Zjednoczona Prawica doprowadziła do pogłębienia się podziałów w polskim społeczeństwie.

To jest przykra sytuacja, że rządzący doprowadzili do podziałów. Jak można być partią wiodącą i tak dzielić ludzi?! Dlatego bym chciała, żeby przegrali wybory – powiedziała.

zobacz także

Ks. Woźnicki znów w natarciu! Węszy spisek! „Kolęda nie ma charakteru randki”. Wideo

Ta licytacja to hit! „Dzięki za wielkie serce”. To jest fortuna!

Jej wypowiedź pokazała, jak ważne jest dla artystki to, aby każdy w kraju mógł znaleźć dla siebie miejsce. Niezależnie od tego, kim jest.

Żeby ludzie mogli poczuć się ludźmi, żeby mogli mówić to, co chcą, żeby mogli być tacy, jacy chcą, żeby mogli spać z kim chcą, żeby politycy przestali im zaglądać pod kołdrę -stwierdziła Maryla Rodowicz.

Po miesiącach batalii sądowych Sieć Obywatelska Watchdog Polska uzyskała informację, że TVP za charytatywny koncert „Solidarni z Ukrainą” zapłaciła wykonawcom. Choć nie chciała przyznać, że w ogóle płaciła. Nie mało!

„Solidarni z Ukrainą” wyemitowano w marcu ubiegłego roku.

Wielki koncert live, gest wsparcia Ukrainy ze zbiórką dla ofiar agresji i wyraz sprzeciwu wobec zbrodniczej napaści Rosji, otwarty dla widzów, w niedzielę o 17:30 w TVP1 – pisał ówczesny prezes Jacek Kurski na Twitterze.

Ile kosztowała organizacja widowiska organizowanego na gwałt? Komu zapłacono za charytatywny występ? Tego TVP nie chciała ujawnić.

Sieć Obywatelska Watchdog wygrała sądową batalię.

Szlachetny gest publicznego nadawcy przyćmił fakt, że wśród artystów i artystek pojawiły rozbieżne informacje dotyczące otrzymania, bądź nie, honorarium za występ podczas tego wydarzenia. Zaczęło się od deklaracji ze sceny Justyny Steczkowskiej, która ogłosiła, że swoje wynagrodzenie przekaże na cele charytatywne – przypomina Sieć Obywatelska Watchdog.

Co mówiły gwiazdy i o co się pokłóciły?

REKLAMA

Edyta Górniak przekonywała, że nie wzięła za koncert pieniędzy, Maryla Rodowicz mówiła na początku, że nawet nie wiedziała, że za występ było wynagrodzenie, a wszystko to w gestii menadżerki. Natasza Urbańska mówi, że “informacja o przekazaniu honorarium powinna być oczywista”, a Justyna Steczkowska zarzuca pozostałym wokalistkom, że kłamią.

Pamiętacie koncert @TVP “Solidarni z Ukrainą”? To już niemal rok temu, ale od koncertu głośniejsze były kontrowersje wokół wynagrodzeń dla występujących. Jedni mówili, że honoraria pójdą na cele charytatywne, inni że grali za darmo.
Jak było >> https://t.co/ALkhjOgpKH pic.twitter.com/VvHN8ZsRjc
— Watchdog Polska (@SiecObywatelska) January 27, 2023

3 marca 2022 r. Sieć Obywatelska Watchdog zawnioskowała do Telewizji Polskiej S.A. o udostępnienie:

– pełnej listy artystów polskich i zagranicznych, którzy wystąpili podczas koncertu “Solidarni z Ukrainą”, który odbył się 27 lutego 2022 r. i był emitowany na antenie TVP1 wraz z informacją, czy dany artysta otrzymał honorarium za swój występ. Prosimy o udostępnienie powyższych informacji ze względu na pojawiające się w mediach sprzeczne wypowiedzi artystów dotyczące kwestii otrzymania honorarium.

Odpowiedź? Nie ujawnimy!

zobacz także

„Solidarni z Ukrainą” w TVP nie tacy solidarni!? Rodowicz nie wie, czy otrzymała 40 tys.!? „Wstyd!”. Wideo

Jakimowicz: gdy poczujesz uczucie do chłopaka… jego będę kochał jak swoje dziecko! Gwiazda TVP o LGBT i o WOŚP. Trzaskowski machnął tylko ręką

Sąd apelacyjny postanawia:

Zapytanie dotyczyło jedynie kwestii tego czy wymienienie artyści otrzymali wynagrodzenie za występ, czy nie otrzymali takiego honorarium. Pytanie nie dotyczyło wysokości wynagrodzenia czy też szczegółów umów pomiędzy TVP S.A. a wykonawcami. Nie można zatem przyjąć, że udzielenie odpowiedzi na tak zadane pytanie (o charakterze ogólnym) może wpłynąć w jakikolwiek sposób na pozycję TVP S.A. na rynku medialnym.

TVP odpowiada!

Szanowni Państwo, W odpowiedzi na wniosek o udzielenie informacji publicznej informuję, iż artyści wykonawcy, którzy wystąpili podczas koncertu „Solidarni z Ukrainą”, który odbył się 27 lutego 2022 r., otrzymali wynagrodzenie – przekazano z TVP po przegranym wyroku sądowym.

Podczas swojego występu Justyna Steczkowska ogłosiła ze sceny, że swoje honorarium przeznaczy na pomoc uchodźcom. Edyta Górniak, Maryla Rodowicz i Blue Cafe komentowali, że Steczkowska mija się z prawdą i stawia innych wykonawców w niekorzystnym świetle, ponieważ żaden z muzyków nie miał wziąć za koncert pieniędzy – informuje plotkarski serwis Pudelek.

Za darmo wystąpił tylko zespół Enej. Górniak dostała pieniądze, tak jak wszyscy pozostali. Ona miała jedną z najwyższych stawek w rozdaniu – 20 tysięcy. Justyna Steczkowska 12 tysięcy. Natasza Urbańska znacznie mniej – podaje źródło Pudelka.

Zespół Enej wraz z dziewczynami z zespołu Zazula wystąpili podczas koncertu „Solidarni z Ukrainą” charytatywnie – potwierdził w rozmowie z Pudelkiem manager Enej, Łukasz Kojrys.

Reszta tak solidarna nie była, choć trzeba przyznać, że za podobne występy artyści tacy, jak Maryla Rodowicz potrafią zażądać znacznie więcej.

Zaskoczona pytanie o to, czy wzięła za koncert pieniądze była Maryla Rodowicz: „Nawet nie wiem, czy to był koncert za wynagrodzenie i czy ktoś je brał. Dla mnie nie było to ważne”.

Maryla Rodowicz za występ podczas koncertu "Solidarni z Ukrainą" zainkasowała 40.000 złotych. W 2010 r. zachwycała się możliwością poznania i zjedzenia obiadu z Dmitrijem Miedwiediewem (na zaproszenie Bronisława Komorowskiego). pic.twitter.com/vikS3lViJw
— Wojciech Sumlinski (@w_sumlinski) March 3, 2022

REKLAMA

Jak pisze Marcin Tyc p Enej otrzymać miał 2 tys. złotych – jako koszt transportu.

Natasza Urbańska za zaśpiewanie jednej piosenki 8 tys. zł,
Izabela Trojanowska – 5 tys. zł,
Blue Cafe – 6 tys. zł,
Enej razem z chórem – "jedynie" 2 tys. zł,
Ryszard Rynkowski – 10 tys. zł, Edyta Górniak – 22 tys. zł.
Maryla Rodowicz – 40 tys. zł

WSTYD! WSTYD! https://t.co/uVJWUNj1Nk
— Marcin Tyc (@MarcinTyc) March 2, 2022

Pod hasłem „Solidarni z Ukrainą” w warszawskiej siedzibie TVP odbył się w niedzielę koncert w geście sprzeciwu wobec napaści Rosji na Ukrainę. Podczas wydarzenia występowali artyści z Polski i z Ukrainy, przeprowadzono także zbiórkę pieniędzy na ubrania i żywność dla Ukraińców.

Zorganizowany przez TVP i Caritas Polska koncert rozpoczął się od występu ukraińskiej piosenkarki Julii Belei.

Urzekła mnie Maryla Rodowicz, która stwierdziła, że nie wie, czy zainkasowała 40 tys. zł za udział w charytatywnym koncercie na rzecz Ukraińców, bo nie sprawdzała konta.
— Patryk Słowik (@PatrykSlowik) March 3, 2022

źródło: Plotek, DoRzeczy, foto: PAP

Zmiana frontu! Rodowicz ostro krytykuje PiS! „Życzę im porażki”. Zemsta za Zakopane?