Zablokowanie Prezydenta RP w Belwederze przy użyciu miejskiego autobusu przypomina, że tuskizm to szczególna mieszanina bandytyzmu i gówniażerii. Pamięta ktoś jeszcze zabieranie śp. Lechowi Kaczyńskiemu krzesła i samolotu? – pisze wyraźnie zirytowany Rafał Ziemkiewicz, prawicowy publicysta, znany m.in. z „Do Rzeczy”.

Szerokość chodnika w tym miejscu jest koło 4m. To raczej kierowca Prezydenta Dudy dupa. Długość autobusu max 18,5 metra. Czyli max około 10m musieli przejechać chodnikiem. Lepiej zadaj pytanie czemu SOP nie weryfikował co się dzieje wokół Belwederu i szykował drogi ewakuacyjnej?? – szybko komentuje słowa Ziemkiewicza internauta.

Faktycznie, autobus co prawda drogę blokował, ale chodnik, którym ostatecznie auta m.in. z Andrzejem Dudą wyjechały – już nie.

Więc mówicie, autobus przed Belwederem był zepsuty i zablokował kolumnę @prezydentpl? OK. 🙂#prezydent #duda #Wąsik pic.twitter.com/4SJgz7R0QA
— Rafał Otoka Frąckiewicz (@rafalhubert) January 10, 2024

W całej tej słownej opowieści Ziemkiewicza internauci pytają, dlaczego nie porusza innych tematów.

A o tych dziwnych funkcjach się nie wypowiesz ? pic.twitter.com/4NRyJa2Lzv
— Adrian Brochocki (@AdrianBrochocki) January 11, 2024

Inni przypominają i pytają o ułaskawienie, z którego zechciał skorzystać Rafał Ziemkiewicz.

Nie wstyd panu wniosku o ułaskawienie prezydenta? Honoru pan nie masz. 10 k to pikuś dla was – telewizyjnych hien. Wstyd – M.O. i PAD – pyta internauta.

REKLAMA

Nie, tym razem to nie Maciej Wasik i Mariusz Kamiński! Tych, jak podkreśla już ułaskawił. Tym razem chodzi o Magdalenę Ogórek i Rafała Ziemkiewicza. Nieładnie mówili w programie, zostali skazani. Co ma Duda na ich obronę, że sięga aż po ułaskawienie?

Pan prezydent nie pochwalił się tym ułaskawieniem!

Andrzej Duda ułaskawił przed świętami Bożego Narodzenia dwie osoby. Media informują, że to prawdopodobnie Magdalena Ogórek oraz Rafał Ziemkiewicz.

Jeśli informacja się potwierdzi, przyjmę ją z zadowoleniem, bo będzie oznaczała zaoszczędzenie dużej kwoty z pieniędzy podatników – podkreśla Ziemkiewicz, który przyznaje, że starał się o ułaskawienie.

Osoby, które ułaskawił Duda:
– pedofil;
– neonazistka;
– autor słów "kto nigdy nie wykorzystał nietrzeźwej, niech pierwszy rzuci kamieniem";
– M. Ogórek;
– człowiek nadużywający służb specjalnych do niszczenia przeciwników politycznych.

Kogo obstawiacie następnego? Lucyfer? pic.twitter.com/lrwUjN78tU
— Koroluk (@KorolukM) January 10, 2024

Kancelaria Prezydenta nie ujawniła nazwisk osób ułaskawionych. Poinformowano, że prezydent „podejmując decyzję o skorzystaniu z prawa łaski, miał na uwadze zasady sprawiedliwości oraz racjonalności represji karnej, a także incydentalny charakter czynu osób skazanych”.

W maju 2023 roku Magdalena Ogórek i Rafał Ziemkiewicz zostali prawomocnie skazani za zniesławienie aktywistki Elżbiety Podleśnej. W 2019 roku podczas programu „W tyle wizji” w TVP Info sugerowali, że Podleśna jako psychoterapeutka „robiła pranie mózgu” swoim pacjentom, bo namawiała ich do udziału w protestach przeciwko rządowi PiS – sąd skazał Ogórek i Ziemkiewicza na karę grzywny w wysokości 10 tysięcy złotych – przypomina Gazeta.pl.

REKLAMA

Skazana wyrokiem sądu za zniesławienie Magdalena Ogórek walczy o swoje na antenie rządowej tuby propagandowej. Na antenie TVP nawoływała do buntu!

O zniesławienie Magdalenę Ogórek oraz Rafała Ziemkiewicza oskarżyła Elżbieta Podleśna. Aktywistka społeczna została przez medialny duet oskarżona o łamanie podstawowych zasad etycznych zawodu, który wykonuje.

Podleśna jest m.in. autorką wizerunku Matki Bożej Częstochowskiej w tęczowej koronie, ale również psychologiem i psychoterapeutą. To właśnie kompetencje w tych obszarach podważali publicyści na antenie TVP.

Nie pozwalam na bezkarne zniesławianie mnie nawet — a może tym bardziej — osobom, które mają po swojej stronie publiczne media i kompletnie niewspółmierne do moich możliwości oddziaływania – tłumaczyła swój pozew.

REKLAMA

Sąd uznał zdanie Podleśnej za słuszne i skazał Ogórek i Ziemkiewicza na grzywnę w wysokości 10 tys. zł grzywny. Wyrok nie jest prawomocny, a sami skazani zapowiadają, że się od niego odwołają.

Magdalena Ogórek i Rafał Ziemkiewicz skazani za słowa na antenie TVP Info w audycji „W tyle wizji”. Zapłacą po 10 tys. zł pic.twitter.com/jsgtR2IPDd
— Maciek Piasecki (@TuPiasecki) December 7, 2022

Magdalena Ogórek postanowiła więc skomentować wyrok sądu w programie TVP „Plan dnia”. Zaczęła od tego, że jej zdaniem niesłuszne było umorzenie postępowania w sprawie Barbary Kurdej-Szatan. W studio był również Rafał Bochenek, rzecznik PiS, który z chęcią jej wtórował.

zobacz także

PiS traci władzę w kolejnym samorządzie! Śląsk był tylko początkiem? Wideo

Bank Światowy ma nową gwiazdę! Kurski dyrektorem. PiS: „Chodzi o pożyczki dla Polski”

Wyrok w sprawie publicystki TVP nazwał on politycznym.

Dostała pani karę za stwierdzenie faktów, za opisanie rzeczywistości w grzeczny sposób. Sąd uznał, że nie może pani tego robić – bronił jej Bochenek.

Ogórek jasno pokazywała swoje oburzenie.

Sędziowie będą na nas nakładać cenzurę. Takie wyroki są kneblujące, zastraszające. To sygnał: uważajcie na to, co mówicie – stwierdziła.

Środowisko sędziowskie powinno reagować, powinien się pojawić bunt – mówiła Ogórek.

źródło: Onet, media. Fot. Screen

Ziemkiewicz ostry jak brzytwa? „Mieszanina bandytyzmu i gówniażerii”. „O tych dziwnych funkcjach nie napiszesz?”. Wideo