Siam zginął w północnej Gazie w wyniki bombardowania szkoły al-Burak .Wojskowy miał przetrzymywać ok. 1000 zakładników.

Wojna w Palestynie trwa. Jak podają izraelskie ministerstwo obrony ( Misrad ha-Bitachon ) oraz izraelskie spec-służby ( Shin Bet ), w nalotach na Gazę zabito Ahmeda Siama – jednego z głównych przywódców palestyńskiego Hamasu. Informację potwierdziła Al-Jazeera.
Wedle izraelskich źródeł Siam porwał a następnie przetrzymywał około 1000 mieszkańców Gazy jako żywe tarcze.
Zakładnicy mieli być uwięzieni w szpitalu Rantisi w Gazie.

REKLAMA

zobacz także

Arabowie z Niemczech: musimy przejąć ten kraj

Francuskie metro. Paryż. Co śpiewają pasażerowie o Izraelu? Wideo szokuje

#BREAKING| Israeli jets bombard Al Buraq school in #Gaza killing at least 50 Palestinians. https://t.co/qtlAdxAOvY pic.twitter.com/fn4aF1lZcC
— El Hadj (@elhadjxxx) November 11, 2023

szkołą Al-Burak po bombardowaniu

Tymczasem Hamas utracił kontrolę nad północną częścią Strefy Gazy. Tereny te są mocno zniszczone a ludność ucieka z kraju lub na jego południe.
W środę ewakuowano z Palestyny ok. 50 tysięcy Palestyńczyków przez nowo utworzony korytarz humanitarny.
Chęć mediacji wyraził Katar na terenie którego ma swoją siedzibę biuro polityczne Hamasu oraz amerykańska baza wojskowa.
Obie strony konfliktu nie wspominały jednak o rozmowach pokojowych ani zawieszeniu broni.

REKLAMA

Ważny dowódca Hamasu zabity. Siły obronne Izraela poinformowały o śmierci Ahmeda Siama.