W polskich szpitalach brakuje krwi, która może uratować i ratuje ludzkie życie. Bez niej, wiele operacji czy zabiegów nie może się odbyć. Lekarze apelują o pomoc i oddawanie krwi.

Okres wakacyjny zwykle przynosi problem z krwią, której w szpitalach zaczyna brakować. Nie inaczej jest w tym roku. Zapotrzebowanie na życiodajną krew jest wielkie, a nie przybywa jej w szpitalnych magazynkach.

Liczba pobrań krwi jest zdecydowanie mniejsza niż w innych miesiącach w ciągu roku. Nasi stali krwiodawcy udali się na wakacyjny wypoczynek. Nie zgłaszają się do nas, a biorcy czekają na krew – mówi Beata Mazurek, dyrektor Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Krakowie, cytowana przez RMF FM.

REKLAMA

Dyrektor wskazuje, że zapotrzebowanie na krew jest większe z konkretnych przyczyn.

Mamy dużą liczbę wypadków, szczególnie komunikacyjnych. Interweniujemy w ten sposób, że wysyłamy smsy do krwiodawców, którzy posiadają tę brakującą grupę krwi – zdradza Mazurek.

zobacz także

Internet płacze ze śmiechu nad PZPN i Santosem. Ta scenka przejdzie do historii. WIDEO

Boniek rozjechał Kowalskiego na Twitterze! Prawdziwa orka! „Okrutnik!”

To koniec Galerii Malta w Poznaniu. Właściciel zdecydował o jej rozbiórce. Kiedy powstawała, była jednym z największych i najnowocześniejszych tego typu miejsc w Polsce.

Galeria Malta powstała w 2009 roku. Jej budowa trwała trzy lata. Kiedy została otwarta, była jednym z największych i najnowocześniejszych miejsc tego typu w całym kraju. Dziś świeci pustkami. Dlaczego?

Loklane media twierdzą, że przegrała ona walkę o klienta z powstałą niedaleko galerią Posnania. Ta została otwarta w 2016 roku. Od tamtego czasu klientów w Malcie ubywało, a dziś jest ona już w zasadzie martwa.

Właścicielem Galerii Malta jest warszawska spółka Beichun. Jej szefowie doszli do wniosku, że z kryzysu wykaraskać będzie się na tyle ciężko, że lepiej galerię wyburzyć. Położona jest ona w doskonałej lokalizacji, nad Jeziorem Maltańskim. To teren, który zdecydowanie może i powinien na siebie zarabiać.

REKLAMA

Jak informuje Radio Poznań, inwestor złozył już w poznańskim urzędzie miasta wnioski dotyczące rozbiórki budynku oraz wycinki drzew, które otaczają galerię. Mają to być 32 drzewa oraz 700 metrów krzewów, które okalają budynek przy ul. Baraniaka. Prace mają zacząć się już początkiem września.

zobacz także

Kolejne kłopoty Antoniego K. Prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia

Chwile grozy w centrum miasta. Policjanci kontra pijany mężczyzna z wojskowym nożem. WIDEO

Zgodnie z planem zagospodarowania przestrzennego dla miasta Poznania, w tym miejscu powstać może zarówno osiedle mieszkalne, jak i obiekt usługowy. Nie wiadomo na razie, co planuje właściciel gruntu.

źródło: RMF, Interia, Radio Poznań, foto: PAP

W szpitalach brakuje krwi. Lekarze apelują o pomoc. „Mamy dużą liczbę wypadków”