Od kilku dni w wielu niemieckich miastach, Rosjanie wychodzą na ulice aby zamanifestować swoje poparcie dla działań Władimira Putina. W niedzielę takie demonstracje odbyły się w Hanowerze, wcześniej wiele osób było także na ulicach Berlina.

W niedzielę w wielu niemieckich miastach Rosjanie postanowili zamanifestować swoje poparcie dla działań swojego kraju w kontekście wydarzeń w Ukrainie. To nie pierwszy raz, kiedy w ostatnich dniach w kraju naszych zachodnich sąsiadów na ulicach można zobaczyć popierające Putina transparenty.

W Hanowerze swój wiec zorganizowali motocykliści. Wszystko pod hasłem: „Przeciwko podburzaniu narodu, zastraszaniu i dyskryminacji ludności rosyjskiej”. O godz. 13.00 we Frankfurcie nad Menem rozpoczęła się piesza demonstracja, poprzedziła ją samochodowa.

#Germany, Frankfurt am Main.
Rally in support of #Russia and against discrimination of Russians in Europe. pic.twitter.com/VhFpkhDK7h
— The Eurasianist ☦️ (@Russ_Warrior) April 10, 2022

Niemiecki Bild pisze, że po rozmowach z uczestnikami manifestacji można jasno stwierdzić co chcą przekazać światu: chcą poprzeć Putina.

REKLAMA

Uczestnicy demonstracji we Frankfurcie zaprzeczali w rozmowie z dziennikarzem Bilda, że Rosjanie popełnili w Ukrainie zbrodnie wojenne. Twierdzą, że zostały one zaaranżowane przez Ukrainę. Żołnierze ukraińscy ukrywali się w szpitalach.

Ogólnie rzecz biorąc, kraj ten [Ukraina – przyp. red] należy do Rosji i nie jest niezależnym państwem -słyszy dziennikarz Bilda.

Prorussische Demo in #Frankfurt inklusive russischer Kriegspropaganda. Gegenüber @BILD behaupten Teilnehmer, #Russland befreie die #Ukraine von #Nazis. Kriegsverbrechen der russischen Armee wie die Bombardierung von Krankenhäusern und das Massaker von #Butscha werden geleugnet. pic.twitter.com/kodFt11H6W
— Peter Wilke (@peterjwilke) April 10, 2022

Dziennik podaje, że uczestnicy demonstracji za pewnik biorą, że Putin rozkazał zaatakować Ukrainę tylko po to, by wyzwolić ją z rąk nazistów.

zobacz także

„Rosyjscy żołnierze zabijają cywilów w Mariupolu na ulicach, a potem robią sobie z nimi zdjęcia”. Dramat Ukrainy trwa

NY Times: Trzy scenariusze zakończenia wojny. Kto trzyma kasę Putina? Wojna potrwa wiele lat?

W niedzielny poranek w Hanowerze zebrało się ok. 600 osób, które wsiadło do aut i rozpoczęło samochodowy protest. Na drogach dojazdowych do miasta utworzyły się długie korki, do których dołączały coraz liczniejsze pojazdy udekorowane rosyjskimi i niemieckimi flagami.

‼️Hallo Minister @borispistorius,
Oberbürgermeister @BelitOnay & @Polizei_H,
dass dieser Autocorso in Hannover geduldet wird, ist eine Schande für Deutschland!
Es geht nicht um Meinungsfreiheit.
Unter 🇷🇺Fragge werden 🇺🇦Frauen & Kinder vergewaltigt & ermordet. Bitte VERBIETEN‼️ pic.twitter.com/jpPxpmFW9H
— Andrij Melnyk (@MelnykAndrij) April 9, 2022

Niemiecka Policja kontrolowała protestujących. Sprawdzała, czy nie mają oni ze sobą nielegalnych symboli, znaków. Nic takiego nie zostało przez nią ustalone.

Przypomnijmy, że tydzień wcześniej bliźniacze wydarzenia miały miejsce w Berlinie. Tam zebrało się ok. 400 pojazdów. Były ozdobione w rosyjskie flagi, niektóre z nich miały na sobie namalowane litery Z, co oznacza poparcie dla rosyjskiego najazdu na Ukrainę.

Demo in Berlin in support of Russia. pic.twitter.com/fskoTFbnfp
— Jenny Kastner (@JennyKastner) April 4, 2022

Jeszcze przed demonstracją minister spraw wewnętrznych Dolnej Saksonii Boris Pistorius (SPD) podkreślił: „Nie będziemy tolerować kontynuowania rosyjskiej wojny przeciwko Ukrainie na naszych ulicach”.

źródło: Bild, foto: Screen Twitter Peter Wilke

W Niemczech znów prorosyjskie demonstracje. „Chcemy poprzeć Putina”. Wideo