I słusznie polityczno poprawne szaleństwo poszło już za daleko. Święte krowy i czteroliterowe aktywistki chcą decydować kto może pracować a kto ma odejść – pisze Lis.
Kt jest świętą ktową? I co to za aktywistki chcą decydować, kto może żartować, a kto już nie?
Piotr Jacoń z TVN24 poczuł się urażony tym, co na jego oraz jego córki temat powiedział Krzysztof Daukszewicz. Jacoń z Daukszewiczem rozmawiać nie chciał, uznał, żę ktoś napluł mu na twarz.
Daukszewicz został odsunięty od programu, a niedawno zapowiedział, że z niego odchodzi.
Pań Jacoń mnie rozczarował. Będziemy teraz cenzurować satyryków? Ktoś tu czegoś nie zrozumiał… – komentuje internautka.
Artur Andrus w geście solidarności z Krzysztofem Daukszewiczem zrezygnował z bycia komentatorem „Szkła kontaktowego”!
O decyzji dziennikarza poinformował Tomasz Sianecki.
Wcześniej o swojej decyzji mówił Daukszewicz. Zaraz po nim Robert Górski, znany polski kabareciarz.
Tą drogą w ramach solidarności z Krzysztofem i w ramach niezgody na podobieństwo TVN24 do TVP Info, jako gość „Szkła…” bardzo dziękuję za gościnę. Stacja niszczy niewinnego człowieka i dlatego nie chcę tego wspierać swoją obecnością. Dziękuję Tomku i Wojtku. Będę was miło wspominać, podobnie jak pozostałych, których poznałem w dzięki „Szkłu…” – napisał Górski.
Robercie, dziękuję za wsparcie i dobrą solidarność. Wykonałeś wyjątkowy gest w dzisiejszych czasach – napisał Górskiemu Krzysztof Daukszewicz.
O odejściu Górskiego mówił w programie Tomasz Sianecki.
Jak dodał: jest jeszcze trzecia osoba, która podjęła podobną decyzję, to Artur Andrus.
„Szkło” jest wartością, której będziemy bronić. Jeśli chodzi o naszych kolegów, czyli Krzysztofa Daukszewicza, Roberta Górskiego i Artura Andrusa, możemy im tylko bardzo serdecznie podziękować za wszystko, co dla „Szkła” zrobili. My będziemy próbowali ten program dla państwa w dalszym ciągu robić – dodał Sianecki.