Remy Enigma – młody ale już doświadczony wspinacz, zasłynął w czymś, co w niemal każdym kraju jest nielegalne. Francuz słynął ze wspinaczek nie w Alpach, czy Himalajach, wspinał się na budynki. W niedzielę spadł z 68. piętra wieżowca w Hong Kongu. „Życie jest zbyt krótkie by gonić jednorożce” – pisał o sobie.

Remi Lucidi, bo tak nazywał się naprawdę Francuz miał 30 lat. W swoich mediach społecznościowych chwalił się osiągnięciami.

Remi próbował zdobyć kompleks Tregunter Tower. Według świadków przybył do budynku około 18:00, a następnie przekazał ochronie, że chce odwiedzić przyjaciela z 40. piętra – czytamy w informacji jaką napisali jego znajomi.

Remi "Enigma" Lucidi (30) – 🇨🇵 wspinacz, znany ze wspinania się na wieżowce na całym świecie. Spadł z 68. piętra Tregunter Tower w Hongkongu. pic.twitter.com/glRb85lnce
— Kto umarł? (@KtoUmarl) July 30, 2023

REKLAMA

zobacz także

Stanowski: Polskie sądy to jest niesamowita instytucja! „Są wakacje, nie Janoszek”

Patetyczny kretyn na prezydenta, pieczętujący każdą patologię swoim podpisem… – pisze Manuela Gretkowska

Na nagraniach z monitoringu widać, jak mężczyzna dostaje się na 49. piętro, idzie jednak wyżej. Ostatni raz widziano go żywym o godzinie 19:38, gdy stukał w okno apartamentu kompleksu. Mężczyzna miał się zaklinować na zewnątrz, stukał w okno prosząc o pomoc.

Zauważyła go osoba z obsługi, zawiadomiła policję, ale na pomoc było za późno. Francuz odpadł od konstrukcji budynku.

Źródło: o2.pl, media. Fot. Instagram

To była dramatyczna śmierć. Wspiął się na 68. piętro. Potrzebował pomocy – spadł