W lipcu Tomasz Terlikowski opisał działalność organizacji prowadzonej przez ks. Łukasza Kadzińskiego. Wcześniej materiał dotyczący duchownego opublikował na YouTube były członek wspólnoty Paweł Kostowski. Kostowski w filmie „Byłem w sekcie” oskarża ks. Kadzińskiego o poważne nadużycia, m.in. stosowanie przemocy psychicznej czy działalność sprzeczną z oficjalnymi wytycznymi Kościoła katolickiego – przypomina portal Gazeta.pl.

Teraz prawni reprezentanci księdza Kadzińskiego straszą Terlikowskiego, dziennikarza, publicystę, piszącego o polskim kościele – procedurami kanonicznymi.

To doczekałem się. Mam przeprosić ks. Łukasza Kadzińskiego także za rzeczy, o które go nie oskarżałem (ciekawe, że on sam o to prosi, jakby się czegoś obawiał), a jeśli nie… Tak, tak to będę miał proces kanoniczny. Ujmując rzecz krótko: nie przeproszę. A nie zrobię tego dlatego, że zgłaszają się do mnie kolejni świadkowie, ktorzy potwierdzają zebrane przeze mnie informacje – pisze na swoim Faebooku Tomasz Terlikowski.

A dodatkowo, warto sobie uświadomić, że sąd biskupi powinien zajmować sie jego nadużyciami, a nie tym, że dziennikarz poinformował o nich – dodaje dziennikarz.

I podkreśla: Mam też wrażenie, że to byłby prawdziwy przełom. Sąd biskupi, ktory zajmuje sie oceną, czy dziennikarz złamał prawo kanoniczne wykonując swoją pracę i wskazują, że ksiądz łamał zasady, a kuria przez lata to kryła. Ehhh. Ciekawie się robi.

REKLAMA

zobacz także

Duda mówi, że trzeba pilnować wyborów przed opozycją! Żulczyk nie doszacował?! „Andrzej wrócił na łono PiS”

„Królowa życia” kłóci się z pracownikiem. Kim k… jesteś?! Ty mi będziesz dyktował?

Archidiecezja warszawska rozpoczyna dochodzenie w sprawie pewnej organizacji i dwóch księży. Chodzi o założycieli Fundacji Dobrej Edukacji „Maximilianum” księży Łukasza Kadzińskiego i Jacka Gomulskiego. Były członek fundacji informuje, że działania fundacji noszą znamiona sekty.

Archidiecezja warszawska rozpoczęła dochodzenie dotyczące działalności księży Łukasza Kadzińskiego i Jacka Gomulskiego – przekazuje rzecznik archidiecezji warszawskiej ks. Przemysław Śliwiński.

Opublikowane w ostatnim czasie w mediach relacje byłych członków wspólnot przez nich prowadzonych każą raz jeszcze skrupulatnie zbadać prawidłowość ich działania i zweryfikować stawiane zarzuty – dodaje duchowny w opublikowanym oświadczeniu.

Księża Łukasz Kadziński i Jacek Gomulski są oskarżani o prowadzenie wspólnot podejrzewanych o działania charakterystyczne dla sekty, w tym nieposłuszeństwo biskupowi miejsca, praktyki manipulacyjne, poniżanie wiernych, a nawet nocowanie z kapłanem traktowane jako nagroda dla członków wspólnoty. Wobec wspólnoty ks. Kadzińskiego prowadzone już było w 2008 roku kościelne postępowanie, ale nie doprowadziło ono do zaprzestania kontrowersyjnego działania tego środowiska. Teraz Archidiecezja Warszawska chce „raz jeszcze skrupulatnie zbadać prawidłowość ich działania i zweryfikować stawiane zarzuty” – czytamy w tekście Katolickiej Agencji Informacyjnej.

Wszystkie osoby uznające się za pokrzywdzone albo posiadające wiedzę o wspólnotach prosimy o kontakt z Delegatem Biskupa, ks. Michałem Turkowskim – tel. 662 665 975, e-mail biurodelegata@mkw.pl.

REKLAMA

@czyztak
Prezes rechocze rubasznie 🤦 #kaczyński #pis #polska #polityka #beka #drama
♬ dźwięk oryginalny – czyż tak !

Fundacja Dobrej Edukacji „Maximilianum”, jak sama informuje, skupia rodziny zdecydowane prowadzić życie w duchu katolickim i patriotycznym.

„W związku z sytuacją panującą obecnie w szkołach – z programową deprawacją dzieci, pozbawianiem ich jakichkolwiek odniesień do Pana Boga oraz odrywaniem ich od rodziny – chcemy wzywać do przeciwstawienia się narzucanej demoralizacji i do uczenia dzieci w domu, w duchu katolickim, patriotycznym i rodzinnym” – można przeczytać na stronie Fundacji.

Ks. Kadziński odpowiedział na formułowane zarzuty zawiadomieniem do Prokuratury Okręgowej w Płocku.

zobacz także

Ogórek zgaszona! Pan student „usadził” panią doktor

Czarnek atakuje Ukrainę. „Oczekuję od Ukraińców…!”

Źródło: Archidiecezja Warszawska. Fot. ARC

Terlikowskiemu w wezwaniu zagrożono wszczęciem procedur kanonicznych. „To byłby proces historyczny!”