Polska to mistrz Europy drogich kredytów. Nie ma dziś żadnego powodu, by Polak za kredyt płacił więcej niż Czech lub Niemiec. Zwróciłem się do Prezesa NBP Adama Glapińskiego z prośbą o obniżenie stóp procentowych – pisze Szymon Hołownia.

Marszałek Sejmu ma rację.

Internauta pyta jednak: A co zrobiłeś szanowny Marszałku od 2023 roku do lutego 2025 w tej sprawie? Bo chyba nie chcesz nas przekonać, że temat zaczął Cię uwierać dopiero w trakcie kampanii prezydenckiej? Ludzie nie są (nie wszyscy) idiotami, tak jak sobie to wyobrażałeś i dlatego masz dziś max. 4%.

Hołownia wydaje się być coraz bardziej nerwowy, w związku z kolejnymi sondażami, które pokazują, że obecny marszałek Sejmu nie ma najmniejszych szans na dostatnie się do drugiej tury wyborów prezydenckich.

Przegrywa z Trzaskowskim, Nawrockim i Mentzenem.

Rozumiem, że z taką wszechstronną wiedzą to następny przystanek w karierze – prezes NBP. BTW Czy ja przypadkiem nie słyszałem w przeszłości czegoś o politycznych naciskach na NBP? – pyta jeszcze jeden internauta.

REKLAMA

zobacz także

Wpis atakujący Donalda Tuska i zaskakująca reakcja Elona Muska

Władze Unii Europejskiej oburzone. Trump równa z ziemią UE – i nakłada cła

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia, kandydat Trzeciej Drogi na prezydenta twierdzi, że zamierza pokonać Sławomira Mentzena. W rozmowie z Wirtualną Polską uderza w rywala i twierdzi, że filozofia, która stoi za kandydatem Konfederacji, „jest zagrożeniem dla państwa, dla świata naszych wartości”.

Sławomir Mentzen umacnia swoją sondażową przewagę nad panem w kampanii prezydenckiej. W badaniu Opinia 24 dla RMF FM może liczyć na 16.8 proc. poparcia, a pan na 4,7 proc. Godzi się pan z tą przewagą i uciekającą szansą na trzeci wyniki? – brzmiało jedno z pytań w wywiadzie.

Nie. Do wyborów są trzy miesiące. Rozstrzygną się, jak wszędzie dziś na świecie, w ostatniej chwili. Mentzen, filozofia, która za nim stoi, jest zagrożeniem dla państwa, dla świata naszych wartości. To oczywiste, że zamierzam go pokonać, żebyśmy nie musieli stawać w Polsce przed dylematami ze Słowacji, Francji, Austrii, czy za chwilę Niemiec. Kampanię de facto dopiero zaczynam, łącząc ją z pracą w Sejmie, jestem pewien, że za miesiąc sondaże wyglądać będą inaczej. A Konfederacja też zawsze silna jest nie wtedy, kiedy trzeba. Pamiętam ich wiwaty latem 2023, gdy byli trzecią siłą i już planowali rządy. W lutym 2020 miałem w sondażach 3-5 proc. W tej kampanii wszystko jest jeszcze przed nami, a nie za nami – odpowiedział Hołownia.

W dalszej części wywiadu padło pytanie: Jeśli nie Pałac Prezydencki, wejdzie pan do rządu?, na które Szymon Hołownia odparł:

Nie, nie wejdę do rządu.

Może pan zadeklarować, że nie będzie pan wicepremierem w rządzie Donalda Tuska? – dopytuje dziennikarz.

Nie będę.

Dlaczego?

Bo inaczej widzę swoją rolę w polityce. Zamierzam wygrać wybory prezydenckie, to teraz najważniejsze. A po nich – i tak znajdziemy się w nowej rzeczywistości, niezależnie od ich wyniku.

Źródło: WP.pl, X. Fot. ARC

Szymon Hołownia i desperackie słowa. Internauci bezlitośni