Przyznaję, nie spodziewałem się, że będę codziennie celem ataków TVP pod wodzą Jacka Kurskiego – mówił niedawno Donald Tusk. Ile razy można w Wiadomościach TVP powtarzać zwrot „Fur Deutschland”? I bezustannie pokazywać Tuska, jako „Niemca”, lub polityka dla którego interesy Niemiec są najważniejsze? Krzysztof Luft, były członek Krajowej Rady Radiolinii i Telewizji złożył do obecnej – podporządkowanej PiS – KRRiT skargę. Została rozpatrzona pozytywnie!

Ta reakcja KRRiT — w sensie sankcji — jest oczywiście symboliczna, ale sam fakt, że KRRiT zgodziła się z tą argumentacją i uznała, że „Wiadomości” i TVP Info, relacjonując działalność Donalda Tuska, łamią ustawową zasadę bezstronności i rzetelności, jest niesłychanie ważny. To pokazuje, że jednak warto pisać skargi — stwierdził były członek Rady w rozmowie z Onetem.

Obczajcie to – dwie pięści Tuska w jednym wydaniu #wiadomości #tvpis (w sumie 27), a do tego obowiązkowy "fur Deutschland" (w sumie 97 razy od stycznia). pic.twitter.com/lXT8ygSPjr
— FlasH (@FlasH_vikop) October 23, 2021

Jak podkreśla Luft – nie spodziewam się, że to jakoś zmieni działanie TVP. Tak naiwny nie jestem, jednak ta sytuacja pokazuje, że warto pisać skargi kiedy TVP w sposób tak rażący narusza zasady bezstronności i rzetelności. Trudno jest mi sobie teraz wyobrazić, żeby powtarzane już sto razy „für Deutschland” było nadal emitowane. Wtedy napiszę kolejną skargę i będę się domagał konkretnej kary dla nadawcy — dodaje.

REKLAMA

Nagonka na @donaldtusk tak rażąco narusza ustawę, że KRRiT nie mogła zignorować skarg w tej sprawie i przyznała, że @WiadomosciTVP i @tvp_info łamią zasady bezstronności, rzetelności i obiektywizmu – warto reagować i pisać skargi. https://t.co/tj2Rf8mDle
— Krzysztof Luft (@KrzyLuft) November 15, 2021

Internauci zwracają uwagę na odpowiedź Krajowej Rady.

Upomina? I co dalej – piszą.

Podejrzewam, że taką odp. otrzymali wszyscy, którzy złożyli skargę. "Przewodniczący KRRiT skierował do nadawcy wystąpienie, w którym zwrócił uwagę…". Oceńcie sami. pic.twitter.com/BrqoYPPfpt
— г๏๓คภ 🇪🇺 ⚪🔴⚪ (@RK4GD) November 15, 2021

zobacz także

Kłeczek z nominacją do Nagrody. Nikt w to nie uwierzy… Wideo z „zaorania”

Andrzej Duda z żoną odlecą

Co KRRiT napisała w odpowiedzi na skargę?

Przeprowadzona analiza wykazała, że temat powrotu Donalda Tuska do krajowej polityki był przez nadawcę ilustrowany ciągle tymi samymi materiałami. Eksploatacja tego tematu w kolejnych wydaniach serwisów informacyjnych wywołała sprzeciw wielu widzów, którzy – w ocenie KRRiT – mogli czuć się epatowani nadmierną kumulacją tych samych informacji i towarzyszących im powtarzanych obrazów, z czym wiązał się brak lub znikoma ilość nowych wiadomości. W tym okresie widzowie otrzymywali ten sam materiał powtórkowy, pozbawiony waloru informacyjnego.

Nie było tu mowy o bezstronnej informacji – przyznają członkowie Rady.

Z analizy wynika ponadto, że w przedmiotowych audycjach zostały przez nadawcę zastosowane dodatkowe zabiegi, tj. wielokrotne wplatanie do różnych materiałów wyrwanych z kontekstu fragmentów nagrań archiwalnych, zgromadzonych przy innych okazjach (np. słowo „Deutschland”, wypowiedziane przez Donalda Tuska, zbliżenia na jego zaciśniętą pięść oraz zmiana rzeczywistej kolorystyki archiwalnych nagrań), a także zamieszczanie pasków informacyjnych podkreślających ww. przekaz. Zdaniem KRRiT zastosowane środki nie stanowiły bezstronnej informacji w rozumieniu przepisów ustawy z 29 grudnia 1992 roku o radiofonii i telewizji (Dz. U. z 2020 poz. 805).

By podsumować, że KRRiT kieruje do TVP Jacka Kurskiego… wystąpienie.

W związku z powyższym Przewodniczący KRRiT skierował do nadawcy wystąpienie, w którym zwrócił uwagę na konieczność przestrzegania przepisów zawartych w art. 21 ust. 2 pkt 2 i 3 ustawy o radiofonii i telewizji, które zobowiązują publiczne media do obiektywnego, rzetelnego ukazywania wydarzeń i zjawisk oraz sprzyjania swobodnemu kształtowaniu się opinii publicznej, a także zachowania różnorodności oraz większej wszechstronności w doborze materiałów do emisji w audycjach informacyjnych.

REKLAMA

Czy zna pan pojęcie „zdrady”? Bo jeżeli tak, to czy rekomendował pan europosłom Platformy, aby głosowali za rezolucją, która nakłania Komisję Europejską Polsce środków z Krajowego Planu Odbudowy. Czy pan jest dumny z tego, że europosłowie Platformy tak zagłosowali? – zapytał Miłosz Kłeczek. Jak słyszę TVP Info, to ma deja vu i czuję się tak samo, jak wtedy, kiedy przesłuchiwał mnie funkcjonariusz SB – odpowiedział Donald Tusk.

Kolejne starcie funkcjonariusza TVP Info Miłosza Kłeczka z Donaldem Tuskiem. Tym razem o „zdradzie” i o wysokości cen paliw.

Po powrocie z europejskiego szczytu unijnego i EPP powiedział pan, że rozmawiał z wieloma premierami i kancelariami o sytuacji związanej z praworządnością w Polsce i że nikomu nie przyszłoby do głowy, żeby pieniądze Polakom zabierać. Z kim konkretnie pan rozmawiał? – zapytał Kłeczek.

Ja nic nie mówiłem o gwarancjach – odpowiedział Tusk.

REKLAMA

Powiedział pan, że nikomu, by do głowy nie przyszło, żeby Polakom te pieniądze zabrać, więc rozumiemy, że pan takie gwarancje otrzymał – odparł Kłeczek.

Nie proszę pana. Jeśli pan słyszy swoje pytanie, to już się pan wstydzi – odpowiedział Tusk.

Nie wstydzę się, proszę mi nic nie sugerować. Proszę mi powiedzieć, z kim pan rozmawiał – kontynuował Kłeczek.

zobacz także

Tusk „zaorał” Kłeczka z TVP Info. „Panie redaktorze to nie TVP”. Tusk: ani TVP, ani redaktor. Wideo

Donald Tusk apeluje do TVP Info. „Funkcjonariusz Kłeczek” zaorany na konferencji. Wideo

Teraz ja chcę odpowiedzieć na pańskie pytanie i wyeliminować tezę zawartą w pańskim pytaniu. Nie dziwi mnie to, znamy pańską misję, ale nie znaczy to, że będę ulegał tego typu manipulacjom – odpowiedział Tusk.

Nie mówiłem, o żadnych gwarancjach. Rozmawiałem z przywódcami. Z kanclerzem Austrii, kanclerzem Niemiec, premierem Słowenii, wicepremierem Irlandii, premierem Chorwacji, wicepremierem Belgii, premierem Grecji, premierem Słowacji.

I wszyscy rozmówcy chcieli, żeby rząd Polski podjął takie decyzje, które umożliwiłyby wypłatę pieniędzy Polsce – podkreślił Tusk.

Kłaczek miał oddać mikrofon, ale oburzony odrzeł: proszę mi nie zabierać mikrofonu, proszę tę konferencję traktować poważnie!

REKLAMA

Jak byłem w pana wieku mniej więcej, to byłem przesłuchiwany przez SB. Wiedziałem i miałem już pewną praktykę, że trzeba odmawiać odpowiedzi na zadawane pytania. To była jedyna metoda. Jak słyszę na TVP Info, to ma deja vu i czuję się tak samo, jak wtedy, kiedy przesłuchiwał mnie funkcjonariusz SB – mocno odpowiedział Kłeczkowi Tusk.

Szokujące? Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji upomina TVP za ataki na Tuska!