Bartosz Gonzales w rozmowie z portalem wp.pl nazywany jest paskowym. Nie wiemy, ilu ludzi w ten sposób pracowało dla TVP, ale wiemy, że bohater rozmowy już tam nie pracuje.

Gonzales miał zostać zwolniony z pracy w wyniku konfliktu z Małgorzatą Raczyńską. Gonzales nazywa ją „koleżanką prezesa”.

Rozwiązali ze mną umowę. Nie musieli mnie nawet zwalniać, bo nie miałem przecież etatu – mówi meączyzna.

Pasek jest mniejszy, cieńszy, belka jest grubsza, lepiej widoczna, często ma czerwone tło. Paski pełnią rolę informacyjną, belki publicystyczną – opowiada. On sam pracował nad belkami.

Te musiały zyskać akceptacje, by zostać wyemitowane.

Paskowy w kurwizji popełnił kaczakiri

Koniec #KACZYSTAN pic.twitter.com/8kQeEfTorn
— Mario Rebel #SilniRazem (@MarioRebeliant) December 12, 2023

zobacz także

Pora na TVP! Najwyższa. Władze PO wezwały swoich posłów

Wspieram pana Brauna i modle się za niego – ogłasza proboszcz jednej z parafii

Według rozmówcy tworzeniem „pasków” zajmowała się „dyrekcja”.

Treść belek miała do Gonzalesa trafiać m.in. od byłego szefa informacji w TVP – Jarosława Olechowskiego.

Charakterystyczne za to były „belki” pisane przez Samuela Pereirę, bo miały… kropkę w środku.

Na początku bardzo mnie to śmieszyło. W tytule prasowym nie ma przecież kropki. To jedno zdanie czy równoważnik zdania – mówi mężczyzna.

Pereira „as wywiadu” polecenia i belki wysyłał SMS-em. Pozostali przekazywali je ustnie przez telefon wewnętrzny – mówi rozmówca wp.pl.

Jak dodaje rozmówca portalu – wielu ludzi TVP leczy się psychiatrycznie. – cynizm ma swoje granice – podkreśla.

Źródło: wp.pl. Fot. ARC

Spowiedź paskowego z TVP. „Coraz więcej osób leczy się psychiatrycznie, cynizm ma swoje granice”