Ministerstwo Finansów podjęło decyzję o nowych stawkach podatku, jaki będą płacić proboszczowie i wikariusze. Rosną stawki ryczałtu, a tym samym to czego państwo oczekuje od księży. Co prawda rośnie także Fundusz Kościelny i to ile państwo dopłaca kościołowi. Ale to na księżach będzie teraz spoczywać większy ciężar – skutek inflacji. O sprawie pisze dziennik Fakt.

Opublikowano obwieszczenie z nowymi stawkami podatku ryczałtowego na 2023 dla duchownych w Monitorze Polskim. Proboszczowie i wikariusze podobnie jak np. przedsiębiorcy od nowego roku będą oddawać więcej.

Jak przypomina Fakt – wysokość podatku, jaki odprowadzają osoby duchowne zależy od wielkości parafii. Jest aż 16 przedziałów.

W tym roku najniższa stawka ryczałtu płaconego przez proboszczów to 420 zł – trzeba go zapłacić raz na kwartał, o ile parafia ma do tysiąca mieszkańców. A miejscowościach powyżej 20 tys. mieszkańców stawka rośnie do 1,5 tys.

REKLAMA

W przypadku wikariuszy w parafiach do 5 tys. mieszkańców stawka podatku wynosi 127 zł kwartalne, powyżej 50 tys. mieszkańców – 486 zł.

Jak wzrosną stawki od 2023 roku?

Proboszczowie będą płacić kwartalnie od 540 zł do 1 tys. 945 zł. W przypadku wikariuszy stawka ryczałtu wyniesie od 160 zł do 626 zł kwartalnie.

Kwoty dość „zabawne” – można powiedzieć. Ale księża nie są zadowoleni.

Polacy nawet nie zdają sobie z tego sprawy, ale my księża, jesteśmy opodatkowani. Każdy duchowny ma PESEL, NIP i obowiązek płacenia podatków. Można sprawdzić w urzędzie skarbowym, że płaci wikariusz, płaci proboszcz. Ten ostatni akurat płaci najwięcej. Czy wyższe podatki są fair? Cóż… Każdy chciałby mieć niższe podatki, ale co zrobić? Trzeba płacić i tyle – mówi ks. Jan Koplewski, cytowany przez Fakt.

zobacz także

Premier: będziemy w tej sprawie stanowczy! Niemiecki dom aukcyjny sprzedaje skradzione w Polsce dzieło

Rydzyk zablokowany – Radio Maryja w sieci z „zakneblowanymi ustami”

Trzeba płacić, choć nie tak dużo – dodają internauci.

Duchowni, którzy zajmują się jedynie działalnością duszpasterską i nie są zatrudnieni na umowę np. w szkole, odprowadzają 20 proc. składki ZUS, pozostałe 80 proc. opłacane jest z Funduszu Kościelnego z podatków Polaków.

Czytam artykuł o tym jak to księża w ogłoszeniach parafialnych sugerują co życzyliby sobie zjeść u parafian podczas kolędy
"Pieczywo bez dodatków, zimna płyta…"

Poddani! Jesteście pojebani!
— WaszaKaśkowatośćKonstantynopolitańczykiewiczówna⚡⚡ (@SpodLasku) November 30, 2022

Źródło: Fakt

Rząd podnosi podatki… księżom! „To się dobrze nie skończy”