Ciekawe wyniki sondażu dla Rzeczypospolitej. Ponad połowa ankietowanych winą za szalejącą w kraju inflację obwinia rząd do spółki z NBP. To jednak to nie wina Putina?

Agencja SW Research na zlecenie dziennika Rzeczpospolita przeprowadziła ankietę. Ankietowani zostali zapytani o inflację. Dokładniej, co jest jej główną przyczyną.

Aż 38,8 proc. ankietowanych odpowiedziało, że ich zdaniem to polityka rządu jest przyczyną rosnącej inflacji. Kolejne 14,6 proc. za główną przyczynę tej sytuacji wskazało błędy Narodowego Banku Polskiego.

Dopiero na kolejnych miejscach uplasowały się wojna w Ukrainie, polityka UE w zakresie transformacji energetycznej czy pandemia COVID-19.

REKLAMA

🔴 TYLKO U NAS. Sondaż @SWResearch_pl dla rp. pl: Połowa Polaków uważa, że główną przyczyną #inflacja w Polsce jest polityka #rząd.u i błędy @nbppl https://t.co/pCdsbeyvpN pic.twitter.com/TKXFc7PPjX
— Rzeczpospolita (@rzeczpospolita) April 23, 2022

Morawiecki: inflacja nie była i nie jest tylko polskim problemem

Inflacja nie była i nie jest tylko polskim problemem; inflacja to realny problem w wymiarze globalnym. I z tym wyzwaniem trzeba się zmierzyć – powiedział premier Mateusz Morawiecki w podcaście opublikowanym w niedzielę w mediach społecznościowych.

„Inflacja nie jest problemem ekonomicznym, to jest problem społeczny, bo dotyczy zwykłych ludzi. I prawda jest taka, że każdy z nas ponosi różny koszt tej inflacji. Największy koszt ponoszą ludzie najbiedniejsi. To dosyć logiczne, tzw. koszyk inflacyjny, czyli to, na co wydajemy pieniądze w ciągu miesiąca, wygląda zupełnie inaczej w przypadku ludzi zarabiających kilkanaście tysięcy złotych lub więcej, a inaczej w przypadku rodziny 2+2, w której rodzice zarabiają na poziomie średniej krajowej lub poniżej” – powiedział premier w opublikowanym na Facebooku w niedzielę podcaście.

zobacz także

„To nie jest nasza wojna”. Tak o Ukrainie mówi polityk Konfederacji. „Skupmy się na własnym terenie”

Dym, krew, ludzie uwięzieni w mieszkaniach. Tak wygląda dziś Odessa. Foto, Wideo

Dodał, że w przypadku rodzin, w których duża część pensji idzie na zakupy spożywcze i na rachunki związane z mieszkaniem, wzrost cen podstawowych produktów może utrudnić dopięcie domowego budżetu. „Dlatego zadaniem rządu w takich trudnych, kryzysowych chwilach jest osłonięcie tych, którzy na inflację są najbardziej narażeni. I stąd najpierw tarcza antyinflacyjna, a teraz antyputinowska, po to obniżka podatków PIT do 12 proc., czasowa obniżka VAT na podstawowe produkty, obniżki na paliwo na stacjach benzynowych a także obniżka VAT na nawozy i dopłaty do nawozów, aby w przyszłości żywność mniej kosztowała” – powiedział premier.

Zwrócił uwagę, że już wcześniej mieliśmy w kraju podwyższoną inflację, tyle że wówczas było to akceptowalne, gdyż taki przyspieszony wzrost cen związany był z szybkim wzrostem gospodarczym. Jednak przyszła pandemia, która – jak wskazał Morawiecki – doprowadziła do wzrostu wydatków budżetowych zarówno związanych z walką z COVID-19, jak i ochronę miejsca pracy w ramach tarczy antycovidowej. Ta ochrona się udała, bo – jak stwierdził premier – w czasie pandemii mieliśmy bezrobocie należące do najniższych w Europie.

REKLAMA

„To pozwoliło bardzo szybko wejść na ścieżkę wzrostu. Kiedy fale COVID opadły, wzrost PKB, wzrost produkcji w przemyśle i wzrosty w innych sektorach gospodarki – to wszystko gwałtownie przyspieszyło. I znowu za wzrostem cen szła inflacja. Ale póki mieliśmy na horyzoncie normalne wyjście z pandemii, mogliśmy patrzeć w przyszłość z optymizmem” – powiedział Morawiecki.

RZ: Przyczyna inflacji? PiS! Tak sądzi większość Polaków!