Ryszard Czarnecki jako wiceprezes Polskiego Związku Piłki Siatkowej nie zasłynął dotąd niczym szczególnym. No poza artykułem Onetu o służbowym aucie i równie służbowym paliwie. O zamiłowaniu do podróży w wykonaniu Czarneckiego wiemy. Teraz działacz Czarnecki pojechał na Igrzyska w Tokio.

Co Czarnecki robił na trybunach, skoro kibiców na nich być nie może? Podczas dzisiejszego meczu Polski z Francją w ćwierćfinale siatkarskich zmagań TVP ochoczo pokazywała, jak bardzo kibicuje wiceprezes.

Jest i talizman polskiej reprezentacji. Zapewnie służbowo. pic.twitter.com/7MnfFnwEkJ
— Marcin Makowski (@makowski_m) August 3, 2021

Mistrzowie Świata tylko teoretycznie byli faworytami spotkania. Bo wbrew optymistom nasz bilans w ostatnich latach z ekipą trójkolorowych wcale taki znakomity nie był. I niestety to się potwierdziło na boisku. Brak Michała Kubiaka od trzeciego seta pokazał, że nie mamy dla niego zmienników. Słabo zagrali zarówno Aleksander Śliwka, jak i Kamil Semeniuk.

REKLAMA

Pierwszy set wygrany w cuglach, drugi równie gładko przegrany. Trzeci to popis Wilfredo Leona, a czwarty, mimo, że mieliśmy nawet 3 punkty przewagi dość „bohatersko” przegraliśmy. W tie-breaku nasza ekipa nie istniała. Nie kończyliśmy ataków, blok był dziurawy, a serwis zawodził. Przegraliśmy kolejne już Igrzyska na etapie ćwierćfinałów i musimy wracać do domów.

Jak śpiewają 🇵🇱kibice "Czy wygrywasz czy nie -ja i tak kocham Cię". Podziękujmy siatkarzom za walkę i godne reprezentowanie 🇵🇱. We wrześniu u nas Mistrzostwa Europy -będzie rewanż ❤️🇵🇱 @PolskaSiatkowka @PKOL_pl @PlusLiga @polsatsport @WPSportoweFakty @kuba_kochan @vitalheynen
— Ryszard Czarnecki (@r_czarnecki) August 3, 2021

REKLAMA

Ryszard Czarnecki z PIS poleciał na Igrzyska Olimpijskie do Tokio. Kibice nie mogą lecieć do Japonii. Ale pan Ryszard jest działaczem. Tyle, że nie chciał powiedzieć co tam będzie robił. https://t.co/zMhUqrZfII
— Szymon Jadczak (@SzJadczak) August 3, 2021

Co oczywiście Ryszarda Czarneckiego nie dotyczy.

zobacz także

No i co Tusk? Tak to się robi, mówi Sasin do Tuska i się chwali. To po ile ta benzyna panie Sasin?

Twarz Wiadomości TVP mówi, że w Polsce mamy tanie paliwo?

Jak się okazuje Czarnecki wcale nie reprezentuje naszego związku siatkarskiego. On w Tokio reprezentuje Polski Komitet Olimpijski. I będzie wspierać, choć nie wiadomo jak, polskich sportowców w czasie sierpniowej części Igrzysk.

Na Igrzyskach Olimpijskich jestem jako członek Prezydium Zarządu PKOL, wraz z innymi członkami władz Polskiego Komitetu Olimpijskiego. Członkiem Zarządu PKOL jestem od 2016 roku, członkiem Prezydium od 2017 – to wiedza powszechna. Jestem w Tokio na sierpniowej części igrzysk” – przekazał sportowym faktom Wirtualnej Polski Czarnecki.

No jeśli będzie mu szło tak, jak Andrzejowi Dudzie to będą to marne Igrzyska. Ale jak mówi sam prezydent Andrzej Duda – Stan polskiego sportu, zwłaszcza gier zespołowych, jest smutnym odzwierciedleniem stanu polskiego państwa.:(

Stan polskiego sportu, zwłaszcza gier zespołowych, jest smutnym odzwierciedleniem stanu polskiego państwa. 🙁
— Andrzej Duda (@AndrzejDuda) September 24, 2013

Przypomnijmy, czym działacz Czarnecki ostatnio w narodzie zapunktował.

Samochodowe podróże Ryszarda Czarneckiego kosztowały Polski Związek Piłki Siatkowej ok. 75 tys. zł – ustalił dziennikarz Onetu Kamil Dziubka. Europoseł PiS pobierał też wynagrodzenie ze związku, mimo iż zapowiadał, że w siatkówce będzie pracował społecznie. Pensję z PZPS brał również jego asystent z Parlamentu Europejskiego – informował ostatnio Onet.

REKLAMA

A jeszcze wcześniej Ryszard Czarnecki zasłynął postępowaniem w Europarlamencie, po którym musiał zwrócić – jak szacują media ok. 100 tys. Euro. Za jazdę samochodem. Do Brukseli.

„Ryszard Czarnecki z PIS poleciał na Igrzyska Olimpijskie do Tokio. Kibice nie mogą lecieć do Japonii. Ale pan Ryszard jest działaczem. Tyle, że nie chciał powiedzieć co tam będzie robił” – to jeden z komentarzy dotyczących działacza Czarneckiego.

Pan Ryszard musi mieć naprawdę wiernych fanów, skoro nawet z Japonii przysyłają nam jego zdjęcia… https://t.co/bqDuZNzTdD pic.twitter.com/f6eTNEmDIy
— Szymon Jadczak (@SzJadczak) August 3, 2021

Zatem przelot do Tokio można nazwać po prostu oszczędzaniem pieniędzy podatników. Co to by było, jakby europoseł, wiceprezes ds. kontaktów międzynarodowych w PZPS i jeszcze członek władz PKOL musiał tam jechać autem?

Ryszard Czarnecki pojechał na Igrzyska! Działacz tak kibicował siatkarzom, że klątwa trwa nadal? Wideo