Uwielbia ją Andrzej Duda i nieco młodsi fani od pana Andrzeja. W tym roku nie jedzie na Eurowizję, za to może się pochwalić innymi wydarzeniami. Właśnie wydała nowy album, a w rozmowie Żurnalistą opowiada m.in. o tym, kiedy na jej koncie pojawił się pierwszy milion i jak to na nią wpłynęło. Mówi też, kto najbardziej jej pomógł, gdy zmagała się z depresją.

Węgiel w 2018 wygrała „Eurovision Junior”. Na tym dorosłym konkursie w tym roku pewnie miałaby większe szanse od tegorocznej zwyciężczyni polskich eliminacji Blanki. Zamiast tego Węgiel spełnia się w zupełnie inny sposób.

18-letnia Węgiel opowiada w rozmowie z Żurnalistą o tym, jak trudno młodej wokalistce poruszać się w polskim show-biznesie.

Miałam taki moment, że po paru latach nieustannej rutyny, musiałam powiedzieć „stop”, bo w sumie też wydarzenia, które się zadziały przy pracy z nieodpowiednimi ludźmi, wpędziły mnie w zły stan psychiczny – mówi w rozmowie Roksana Węgiel.

I dodała: Zły stan psychiczny to znaczy depresja. Nieodpowiedni ludzie? Ludzie, z którymi pracowałam po „The Voice Kids”, jako wytwórnia.

Węgiel mówi też o hejcie w sieci.

Tak, myślę, że to była wielka presja, ogromna presja dla tak młodej osoby. Dużo hejtu. Ja tak zawsze sobie wmawiałam, że się nie przejmuję hejtem, ale w pewnym momencie wylało się na mnie tego sporo, przy premierze singla „Lay Low”, i wtedy naprawdę mnie to uderzyło. Nie mogłam normalnie funkcjonować, bardzo mnie to przybiło. Te komentarze wracały do mnie w najgorszych momentach – opowiadała w rozmowie.

REKLAMA

Potrzebowałam pomocy, potrzebowałam też chyba najbardziej wsparcia bliskich, bo przez ostatnie parę lat, ja w ogóle prawie nie miałam z nimi kontaktu, nie widywałam się ze swoją mamą, ze swoim rodzeństwem, więc też potrzebowałam takiego czasu, po prostu takiego wytchnienia. Nie ukrywam, że w tamtym momencie najbardziej pomogła mi moja mama. Nie udałam się do żadnego psychologa, ale mama pełniła trochę jego funkcję. Dużo się modliłam, medytowałam, chodziłam na spacery – wyznała wokalistka, która podlkrśla rolę wiary w swoim życiu.

Ale mówi też, ze gdy się wścieka, to leci taka wiązanka…

Najpopularniejsze przekleństwo, jakiego uzywasz – padło pytanie.

No, kur… – wyznała młoda gwiazda.

zobacz także

A wiec wojna! TVP: precz z TVN! „TVN nie oglądam!”. Jędraszewski zamknął dostęp do archiwów!

Polska reprezentacja na Oscarach. „Jezu, kto was ubierał”. Lista nagrodzonych. „IO” bez statuetki

Pieniądze są ważne?

Ty byłaś milionerką mając 15 lat? – padło pytanie.

Nie – odpowiedziała Węgiel.

16? – dopytywał Żurnalista.

Nie – odpowiedziała młoda gwiazda.

17 dopiero? – Tak – przyznała Węgiel.

A to coś zmieniło w Twoim życiu?

Ucieszyłam się. Masz coś takiego po prostu, nawet się trochę wzruszyłam, bo stwierdziłam, że to, co robię, powoduje, że się spełniam na każdej płaszczyźnie. Nie był to jakiś przełomowy moment w moim życiu, dobrze jest mieć pieniądze, ale to nie jest dla mnie priorytet – przyznała Roxie Węgiel.

@zurnalista.pl
Idąc już do studia myślałem, że może być realnie trudna rozmowa dla Roksany. Miałem bardzo dużo pytań, szczególnie takich, których nikt nigdy nie zadał. Czasami człowiek „coś ma” i ona poza talentem ma właśnie to coś. Potrafi być „gwiazdą” i to w dobrym znaczeniu tego słowa. Rozmowa jest bardzo szczera i pełna różnych emocji. Kibicuję Roxie i z chęcią będę przyglądał się jej karierze, bo to będzie wielka rzecz.
♬ dźwięk oryginalny – zurnalista.pl

Źródło: Żurnalista. Fot. ARC

Roxie Węgiel mówi, kiedy na jej koncie pojawił się pierwszy milion. „Byłaś milionerką jak miałaś 15 lat?”. Wokalistka mówi też o depresji