Dziesiątki policjantów, prokuratura, ogromne zaangażowanie służb – tak w ostatnich dniach wygląda codzienność w małej wsi Bielowicko niedaleko Bielska-Białej. Odkrywane tam są zwłoki kolejnych osób – informuje portal Beskidzka24.pl. Służby nie potwierdziły na razie tych doniesień, a lokalnym strażakom zabroniono o czymkolwiek, co jest związane z tą sprawą, mówić.

Odkrywanie tragedii rozpoczęło się końcem marca. Policjanci na terenie dawnej owczarni znaleźli zwłoki ok. 40-letniego mężczyzny. Miał to być mieszkaniec Brennej, górskiej miejscowości położonej niedaleko Bielska-Białej.

Na terenie dawnej owczarni działać miała później inna firma, zarejestrowana również w Gliwicach. Miał to być tartak. Mieszkańcy wsi nie słyszeli jednak nic o tym, jakoby miała tam być taka działalność prowadzona.

Prokuratura Okręgowa w Bielsku-Białej potwierdziła tylko, że na miejscu ujawniono zwłoki mężczyzny. Z uwagi na dobro śledztwa, rzecznik prokuratury nie chciał powiedzieć więcej. Portal Beskidzka24.pl informuje jednak, że w wyniku dziennikarskiego śledztwa dotarto do informacji, które mówią o wielkiej masakrze, która miała odbywać się w zabudowaniu mocno oddalonym od innych.

REKLAMA

Śledczy na opuszczonym terenie znaleźć mieli 10 ciał. Mają one mieć ślady postrzałowe, a także takie, które wskazywać mogą na katowanie. Służby, które brały udział w czynnościach na miejscu, dostały kategoryczny zakaz wypowiadania się na ten temat.

Postępowanie trafiło teraz w ręce prokuratury krajowej. Beskidzka24.pl informuje, że w okolicy swoje działania prowadzi także Centralne Biuro Śledcze Policji.

zobacz także

Chińskie myśliwce latają wokół Tajwanu. Okręty na morzu. „To zagrożenie dla pokoju”

Bosak w Radiu ZET: Prezydent Duda wygłaszał ukraińskie postulaty

Wiele mediów połączyło obecne wydarzenia w Bielowicku z tragedią, do której 11 lat temu doszło w sąsiednim Grodźcu. 29 grudnia 2012 roku 33-latek zaatakował w domu swoich rodziców. Ciała znalazła córka. Ma to być jednak kompletna bzdura. Według naszych informacji, sprawa z Bielowicka, choć w niewielkim stopniu, łączy się z niedawnym zatrzymaniem przez Centralne Biuro Śledcze Policji jedenastu osób, które podejrzane są o udział w zorganizowanej grupie przestępczej, mającej charakter zbrojny – czytamy w tekście lokalnego portalu.

Zwłoki na posesji w Bielowicku. Czy to cmentarz mafii?https://t.co/PJIiEVs5M7
— Kronika Beskidzka (@KBeskidzka) April 8, 2023

Członkowie gangu mieli trudnić się dilerką narkotyków oraz czerpaniem korzyści z cudzej prostytucji. Sprawa jest wielkowątkowa.

źródło: Beskidza24.pl, Bielsko-Biała.pl, foto: Policja, screen

Prawdziwa rzeź w polskiej wsi. Nieoficjalnie: Znaleziono 10 ciał ze śladami katowania