Macie rękawiczki? – pyta żołnierz kolegów. – Wszędzie nasze odciski zostawione – odpowiada inny. – Tak, zostawiliśmy nasze odciski, ale niepełne są pewnie – mówi jeszcze inny. – K*a moje pełne – mówi jeden z żołnierzy. – W telefonach w cj wiadomości jakichś. Piotrek. Przetarłeś te telefony? – słychać na nagraniu. To kolejne udostępnione nagranie z niedawnego zatrzymania fotoreporterów przez żołnierzy Wojska Polskiego.

We wtorek w Wiejkach na Podlasiu doszło do zatrzymania fotoreporterów przez żołnierzy. Tym ostatnim nie spodobało się, że obiekt wojskowy został sfotografowany. Mimo, że wiedzieli o pracy fotoreporterów i mimo, że wszystko odbywało się poza terenem stanu wyjątkowego.

Żołnierze ustawili pod ścianą fotoreporterów, kazali im trzymać ręce w górze, wszystko przeszukali. Wiedzieli, że rozmawiają z dziennikarzami, mimo tego za nic mieli prawo prasowe.

Co słychać na nagraniu, którego nie przejęli mundurowi?

Zatrzymani w nocy fotoreporterzy udostępnili nagranie z całego zajścia. Oto fragment, w którym żołnierze każą im wyjść z samochodu. „Kurwa wysiadaj z samochodu bo cię wysadzę” @RadioZET_NEWS pic.twitter.com/UfUYCWX4eI
— Maciej Bąk (@MaciejBk1) November 17, 2021

Kolejne nagrania udostępnił portal OKO.press.

Pamiętacie jak mundurowi bezprawnie zatrzymali 3 dziennikarzy, w tym jednego z @nytimes i dokonali przeszukania materiałów? Oni wiedzieli, że popełniają przestępstwo. A min. Błaszczak publicznie przyznał, że ich pochwalił. Bandyterka https://t.co/6HwsUxJbem pic.twitter.com/DQrOxTdcjO
— Monika Mesuret (@NocnaZ) November 22, 2021

REKLAMA

Interwencja wobec – jak później się okazało – fotoreporterów była niezbędna – ocenił w czwartek szef MON Mariusz Błaszczak. Dodał, że obowiązkiem żołnierzy pełniących wartę jest ochrona kolegów i miejsca zgrupowania.

„Stoję murem za wszystkimi żołnierzami pełniącymi służbę na granicy. Interwencja wobec – jak później się okazało – fotoreporterów była niezbędna. Obowiązkiem żołnierzy pełniących wartę jest ochrona kolegów i miejsca zgrupowania” – napisał w czwartek na Twitterze szef resortu obrony narodowej Mariusz Błaszczak.

Mariusz, masz pecha! Fotoreporterzy mają nagrane całe zdarzenie i na dodatek pracują dla potężnych mediów (np. New York Times). Kłamstwa nie pomogą. Dobra rada: Ukarz szybko winnych oficerów bo się skompromitujesz na skalę światową. 😎
— Adam (@Adam87139609) November 18, 2021

Tymczasem wypłynęło kolejne nagranie z żołnierskiego zatrzymania.

Trzymaj te łapy wysoko. Się, k***a, odechce fotografowania! Ile, k***a, razy można? – mówi na nim jeden z żołnierzy do dziennikarza.

zobacz także

Polskie wojsko? „Bandyci w mundurach”. Co żołnierze zrobili fotoreporterom? Nagranie 18+

Młoda aktywistka pro-life o śmierci Izy z Pszczyny?! „I bardzo dobrze, że tak się stało!”. Wideo

Na zdjęciach jest wojsko? – pyta jeden z żołnierzy na nagraniach upublicznionych przez TVN24. – Jest wojsko. Wojsko, policja, Straż Graniczna – odpowiada mu inny. – Przeglądać mi to wszystko – mówi żołnierz.

Kiedy pan stał murem za tymi szczutymi przez pana formacje, żołnierzami?
Oni byli na prawdziwej wojnie! pic.twitter.com/o7GTo3f4Yd
— Bo Mala ⚡⚡⚡ #WSPÓLNA POLSKA (@mal17171) November 18, 2021

K***a, jakie aparaty! – Jakieś bogate zatrzymanie. – Ja liczę na jakąś atmosferę, która ich zniechęci. Bo ja już ich trochę zniechęciłem – mówią do siebie żołnierze, jednocześnie zastanawiając się, czy aparaty nie mogą być prezentami dla ich rodzin.

A żona ostatnio mówiła, że by chciała. Może by zdjęcia zaczęła robić? – mówił żołnierz. – No właśnie, ja ten chcę. Ten o – mówi inny wojskowy.

Co na to przedstawiciele MON? Minister Błaszczak zdecydował o… nagrodzeniu żołnierzy.

Oni ode mnie dostali nagrodę. W sensie takim, że pochwaliłem ich za zachowanie – mówił Błaszczak na antenie RMF FM.

To było poza terenem SW. Wojsko nie ma prawa zatrzymywać cywilów bez policji. Czy tak?
— Jerzy #FBPE (@Jerzy31524440) November 18, 2021

Wcześniej, w środę dowódca operacyjny Rodzajów Sił Zbrojnych gen. broni Tomasz Piotrowski ocenił, że zatrzymanie przez żołnierzy fotoreporterów na terenie przygranicznym było prawidłowe.

Oświadczył, że „absolutnie nikt nikogo nie uderzył, nikt nikomu nie ubliżał, nikt nikogo nie szarpał”.

A więc żołnierze, zatrzymali 3 dziennikarzy, bo.. „mieli zarost”? Poza strefą stanu wyjątkowego, z qrwami na ustach, kazali im się rozebrać, skuli ich, przeglądali materiały dziennikarskie. To jakaś junta? https://t.co/kz64OMegvU pic.twitter.com/156KudrjDW
— Monika Mesuret (@NocnaZ) November 18, 2021

Z treści informacji Press Clubu Polska wynika, że we wtorek po południu w Wiejkach k. Michałowa, poza strefą objętą stanem wyjątkowym „grupa osób w mundurach Wojska Polskiego zaatakowała trzech fotoreporterów”, którzy wykonywali swoje obowiązki dziennikarskie. Na podstawie relacji fotoreporterów podano, że „przed wykonaniem zdjęć dokumentujących obecność wojska w rejonie miejscowości Wiejki (…) podeszli do bramy, przedstawili się wartownikowi jako dziennikarze i uprzedzili, że będą z zewnątrz wykonywać fotografie”.

REKLAMA

Napisano także, że po zrobieniu zdjęć fotoreporterzy wsiedli do samochodu i chcieli wrócić do Michałowa, a wtedy drogę zastąpiły im „osoby w mundurach Wojska Polskiego”, które „wyciągnęły fotoreporterów z samochodu, szarpiąc ich przy tym i używając wulgaryzmów”.

.@mblaszczak twoi bandyci w mundurach dokonujący bandyckiego napadu na trójkę cywili dokonali wyróżnienia na tą "niepodległą" którą tak się szczycisz.
Broniąc bandytów w mundurze stajesz się współwinnym tego bandyckiego napadu. Będziesz odpowiadał.
— PressTVreporters.com (@PressTVreporter) November 18, 2021

Press Club Polska poinformował także, że „pozbawionych kurtek dziennikarzy skuto kajdankami i przetrzymywano ponad godzinę, do przyjazdu policji”, a w tym czasie umundurowane osoby przeszukały samochód oraz przejrzały zawartość kart pamięci w aparatach fotograficznych fotoreporterów”. Fotoreporterzy mieli zwracać uwagę, że może to być naruszenie tajemnicy dziennikarskiej.(PAP)

Polskie Wojsko: Trzymaj te łapy wysoko. Się, k***a, odechce fotografowania! „Żona mówiła, że by chciała aparat…”