Rząd i polscy dyplomaci całkowicie zawiedli w sprawie kryzysu na granicy – ocenili w środę posłowie Polski 2050, zarzucając obecnej władzy brak odpowiedniej współpracy w tej sprawie z partnerami UE i NATO. Krytykowali też rozwiązania projektu noweli ustawy o ochronie granicy.

Na polsko-białoruskiej granicy od kilku miesięcy trwa kryzys migracyjny wywołany przez reżim Alaksandra Łukaszenki. Chodzi o zorganizowaną akcję sprowadzania migrantów na Białoruś i doprowadzania do tego, by ci próbowali nielegalnie przekroczyć granicę z Polską, a także z Litwą.

Posłowie Polski 2050 uważają, że rząd w tej sprawie całkowicie zawiódł.

„Rząd i polscy dyplomaci mieli wiele miesięcy na to, żeby przygotować dobrą, przemyślaną akcję dyplomatyczną, wspólnie z naszymi partnerami i sojusznikami w UE i NATO, aby powstrzymać Łukaszenkę, by zaprzestał swoich prowokacji. Ten cały czas zmarnowali, a co więcej – marnują go również dzisiaj” – powiedział poseł Polski 2050 Paweł Zalewski na środowej konferencji prasowej.

REKLAMA

Przekonywał, iż kryzys na granicy można zakończyć szybko.

„Białoruś jest zbyt silnie powiązana gospodarczo z Unią Europejską, aby dobrze przemyślane, naprawdę poważne sankcje miałyby nie skutkować. Dobre sankcje zmuszą Łukaszenkę do zaprzestania jego przestępczej działalności” – stwierdził Zalewski.

Dodał, że wymagałoby to jednak zmiany polityki obecnych władz tak, by zaangażowała się we współpracę, a nie walkę z UE. Zwrócił uwagę, że propozycje sankcji wobec reżimu białoruskiego powstały z inicjatywy Komisji Europejskiej.

Posłowie Polski 2050 skrytykowali też procedowany w trybie pilnym w Sejmie projekt nowelizacji ustawy o ochronie granicy państwowej, który zakłada umożliwienie wprowadzenia czasowego zakazu przebywania na określonym obszarze strefy nadgranicznej. Obszar oraz czas obowiązywania zakazu ma być określany w rozporządzeniu szefa MSWiA.

Rozwiązanie nie będzie dotyczyć mieszkańców obszaru objętego zakazem, osób wykonujących tam pracę zarobkową oraz uczniów czy osób korzystających z przejść granicznych. Zgodę na przebywanie innych osób, w szczególności dziennikarzy, będzie mógł wyrazić właściwy miejscowo komendant placówki Straży Granicznej.

zobacz także

Żulczyk żałuje, że nazwał Dudę „debilem”. Obraziłem tyle chorych osób…

Posłowie PiS zgłaszają projekt. Pracodawca sprawdzi, czy się szczepiłeś!

W ocenie Zalewskiego rządowa propozycja, którą najpierw zajęła się we wtorek Komisja Administracji i Spraw Wewnętrznych, a późnym wieczorem Sejm na sali plenarnej, stwarza zbyt szerokie kompetencje dla szefa MSWiA, przez co – jak mówił – ogranicza konstytucyjne prawa obywateli do przemieszczania się. „(Projekt) stanowi wyraz niewiary w to, że polski żołnierz, polski funkcjonariusz może obronić nas” – ocenił poseł Polski 2050.

Jego zdaniem projekt ma ponadto na celu „odcięcie polskich dziennikarzy” od możliwości relacjonowania sytuacji na granicy oraz wolontariuszy, którzy świadczą pomoc migrantom.

Przewodnicząca koła Polski 2050 Hanna Gill-Piątek przypomniała poprawki, które do projektu zaproponowało jej ugrupowanie. Od ich przyjęcia koło uzależnia poparcie dla rządowej propozycji. Chodzi m.in. o wprowadzenie przepisu, zgodnie z którym od ewentualnej odmownej decyzji komendanta SG dotyczącej akredytacji dla dziennikarzy lub wolontariuszy przysługiwało odwołanie do sądu (sąd miałby 24 godziny na rozpatrzenie wniosku).

REKLAMA

Inna z poprawek Polski 2050 zakłada podniesienie (z 65 proc. do 80 proc. średniego miesięcznego przychodu) wysokości rekompensat dla przedsiębiorców. Ugrupowanie Szymona Hołowni proponuje także, by rząd miał obowiązek co miesiąc raportować Sejmowi jak wygląda sytuacja na granicy.

Sytuacja na granicy z Białorusią zaostrzyła się przed tygodniem, kiedy niedaleko przejścia granicznego Kuźnica-Bruzgi po białoruskiej stronie granicy zgromadziła się duża grupa cudzoziemców, która podjęła próbę sforsowania granicy. Do podobnych prób, choć na mniejszą skalę, dochodzi obecnie regularnie. Polskie służby informują również o regularnych prowokacjach ze strony służb białoruskich. (PAP)

Polska 2050: rząd całkowicie zawiódł ws. kryzysu na granicy