Jacek Kurski objął nową posadę. Jeśli komuś wydawałoby się, że zarządzanie telewizją publiczną dotowaną milionami, tfu, miliardami publicznych złotówek to dobra fucha, to nie poznał jeszcze ambicji Jacka Kurskiego.

Twórca TVP w PiS-owskiej formule będzie teraz pracował w Banku Światowym.

Jacek Kurski, związany z obozem Zjednoczonej Prawicy polityk, były już szef TVP, został jednym z dyrektorów w Banku Światowym. Media donoszą, że rocznie będzie zarabiał ponad milion złotych.

Nowy angaż Kurskiego specjalnie dla Onetu skomentował Kazimierz Smoliński z PiS.

Jacek Kurski niewątpliwie ma doświadczenie polityczne, a to też funkcja związana z polityką. Bo to nie jest zarządzanie bankiem. To zastępca dyrektora wykonawczego – powiedział.

REKLAMA

Jego zdaniem, posiadanie doświadczenia w bankowości nie jest w kontekście tego stanowiska konieczne.

Niekoniecznie więc musi to być bankowiec. Niewątpliwie musi to być osoba, która powinna się znać na gospodarce, na zarządzaniu – mówił w rozmowie z Andrzejem Stankiewiczem.

To decyzja prezesa NBP i trudno ingerować w jego kompetencje

Smoliński twierdzi, że Jacek Kurski zajął stanowisko służące do lobbowania interesów.

Uważam, że Kurski może być takim samym przedstawicielem jak każdy inny. To jest bardziej stanowisko lobbowania na rzecz interesów poszczególnych członków, czyli państwa polskiego. Chodzi o to, by Polska mogła dostawać pożyczki z Banku Światowego. Wszyscy zabiegają o interesy własnego państwa. Na tym polega ta praca – mówił Onetowi.

REKLAMA

Stankiewicz dopytywał Smolińskiego o olbrzymie zarobki, które ma zapewnić Kurskiemu funkcja dyrektora wykonawczego w Banku Światowym.

Teraz nagle mielibyśmy to kwestionować? To byłaby hipokryzja. Każdemu należą się takie same pieniądze – odparł Kazimierz Stankiewicz.

zobacz także

TVN24: W komisji Macierewicza pracował rosyjski szpieg

Plotki z Wiejskiej: „może się okazać, że Zbyszka nie kochamy tak bardzo, jakby chciał”

Potwierdzam: podjąłem zgodną z moim wykszt i dośw menadż. pracę jako alternate executive director w Banku Światowym świadomy że oznacza to rezygn z części aktyw publ czy ambicji polit. Zawsze myślałem że nie ma życia poza polityką. Otóż jest. Wiem że tu też dobrze przysłużę się – pisze Jacek Kurski do niedawna prezes TVP.

Kurski będzie zatem pracował w Banku Światowym i na dobre ,przynajmniej na razie, żegna się z polityką. Co z wyborami? Jacka Kurskiego w nich zabraknie?

Krwa, c… – dopisuje Tygodnik NIE.

Krwa, c pn prdlisz…
— Tygodnik NIE (@TygodnikNIE) December 7, 2022

Informację potwierdza Narodowy Bank Polski.

Nowy przedstawiciel Polski w Radzie Dyrektorów Wykonawczych Banku Światowego. W grudniu br. Pan Jacek Kurski rozpoczął pracę jako Alternate Executive Director szwajcarsko-polskiej konstytuanty w Grupie Banku Światowego w Waszyngtonie: https://t.co/ai9Uhj8VE7
— Narodowy Bank Polski (@nbppl) December 7, 2022

REKLAMA

W grudniu br. Pan Jacek Kurski rozpoczął pracę jako Alternate Executive Director szwajcarsko-polskiej konstytuanty w Grupie Banku Światowego w Waszyngtonie.

Obok Polski i Szwajcarii w jej skład wchodzą: Azerbejdżan, Kazachstan, Kirgistan, Serbia, Tadżykistan, Turkmenistan oraz Uzbekistan. Kandydatura Pana Jacka Kurskiego na stanowisko Alternate Executive Director została zgłoszona przez Prezesa NBP jako Gubernatora RP w Banku Światowym.

Pan Jacek Kurski jest ekonomistą, ukończył handel zagraniczny na Uniwersytecie Gdańskim. Ma szerokie doświadczeniu w sektorze publicznym zdobyte na wszystkich jego szczeblach: samorządowym, ustawodawczym, rządowym i międzynarodowym. Zajmował się, zarówno jako menedżer jak i członek organów nadzoru, takimi obszarami jak m. in: rozwój regionalny, finanse, infrastruktura czy ochrona środowiska – czytamy w komunikacie NBP.

Alternate Executive Director szwajcarsko-polskiej konstytuanty w Grupie Banku Światowego w Waszyngtonie.
Jacek Kurski przedstawiciel Polski. Jesteście dumni? pic.twitter.com/nuSbBA3KVM
— Grzegorz Kot (@gfkot) December 7, 2022

zobacz także

Ostra kłótnia w studiu TVN. Człowiek Ziobry musiał usłyszeć: co Pan mi tu będzie opowiadał!

30-lecie Polsatu i kpiny z TVP na scenie. Wśród gości Sasin i Gliński

Jacek Kurski, były prezes TVP miał postawić warunki Jarosławowi Kaczyńskiemu, bez tego nie chce być twarzą kampanii wyborczej PiS. Warunki tak zaporowe, że trudno było o inną odpowiedź prezesa PiS. Kurski nie wierzy w wygraną Zjednoczonej Prawicy w wyborach?

Według informacji Radia Zet doszło do spotkania Jacka Kurskiego i Jarosława Kaczyńskiego.

Według Radia Zet były szef telewizji publicznej miał zażądać dymisji premiera Mateusza Morawieckiego oraz uzupełnienie zarządu TVP o swojego człowieka. To miałoby gwarantować „skuteczną linię” działań i prawdopodobieństwo wygranych wyborów.

Chodzić też miało o to, by człowiek Kurskiego został szefem Telewizyjnej Agencji Informacyjnej – to miało gwarantować odpowiedni, czytaj Jacka Kurskiego, nadzór nad informacjami w TVP.

Jak miał przekonywać Jacek Kurski – TVP jedzie siłą rozpędu na mechanizmach które przygotował, ale od wiosny telewizja publiczna wytraci impet informacyjny.

REKLAMA

Według informacji dziennikarzy Kurski przekonywał, żę gorszy wynik PiS w 2018 roku to efekt tego, żę twarzą kampanii był Mateusz Morawiecki. Premiera należy zatem wymienić.

Kaczyński usłyszał od Kurskiego, że ten nie chce w 2023 roku firmować kampanii, której twarzą będzie Morawiecki, bo oznacza to polityczną klęskę – dodaje rozmówca Radia ZET.

Spotkanie zakończyło się spodzeiwaną odmową? Kaczyński miał odpowiedzieć, że nie wymieni premiera, nie da też miejsca w zarządzie TVP osobie wskazanej przez pbyłego rpezesa TVP.

Jacek Kurski nie będzie prowadził kampanii wyborczej PiS, właśnie szuka sobie zajęcia z dala od bieżącej polityki – mówi osoba z otoczenia byłego prezesa TVP.

zobacz także

Najman zaorał Stanowskiego! „Kretynie!”

Pijany w sztok ksiądz przewrócił się na grób podczas pogrzebu?! Wideo

We wtorek Jarosłąw Kaczyński gościł w Radiu Wrocław. Tam mówił m.in. o przyszłości JAcka Kurskiego.

Jak podkreślał miał kilka pomysłów na byłego prezesa TVP.

Ale w tym największy jest ambaras, żeby dwoje chciało naraz. Dotychczasowe propozycje potraktował (Kurski – dop. red.) jako trudne dla niego do przyjęcia – powiedział wprost Jarosław Kaczyński.

Czy Kurski chciał być wicepremierem? To bajka medialna – odpowiada Kacyzński.

Ale jak przyznaje – Kurski miał propozycję rządową, ale uznał, że to nie jest dla niego sprawa interesująca.

Źródło: Radio Zet, Media. Fot. ARC

Bank Światowy ma nową gwiazdę! Kurski dyrektorem. PiS: „Chodzi o pożyczki dla Polski”