To wbrew tradycji – tak mówi pani Mariola o pomyśle by w czasie Adwentu ksiądz chodził po kolędzie – ogłoszenie duszpasterskie jedną z parafianek wyraźnie zdenerwowało.

Zwyczajowo kolęda odbywa się po bożonarodzeniowym święcie, ale coraz więcej kapłanów – zwłaszcza w licznych parafiach – rozpoczyna kolędowanie jeszcze wcześniej.

Kapłan, o którym pisze portal kobieta.gazeta.pl, tłumaczył, że wizyty duszpasterskie ciągnęłyby się aż do Wielkanocy, gdyby rozpocząć je w zwyczajowym czasie.

Zdaniem pani Marioli, czytelniczki portalu, to brak poszanowania tradycji.

Na ostatniej mszy świętej podczas ogłoszeń duszpasterskich nasz proboszcz powiedział coś, co po prostu wprawiło mnie w osłupienie. Zapowiedział, że zamierza odwiedzać parafian po kolędzie już w trakcie Adwentu, bo nie chce, aby jego wizyty duszpasterskie ciągnęły się aż do Wielkanocy. Swoją decyzję tłumaczył tym, że nasza parafia jest po prostu zbyt duża i on nie wyobraża sobie spędzać całe dnie poza domem, bo ma też inne obowiązki – informuje czytelniczka.

REKLAMA

zobacz także

Równość wobec prawa?! Nie dla prezesa PiS! Zniszczył, ale nie odpowie?

Rodzice uważajcie na swoje dzieci! Drastyczne nagranie. „Oglądała to w telewizji”

Pomyślałam sobie, że pogrzało go… Widać, że kapłan robi to nie z dobrej woli, a z przymusu – podkreśla kobieta. Dodając, że czas przed świętami jest wypełniony licznymi obowiązkami, i poza tradycją to dla niej duże utrudnienie szykować dom na wizytę duszpasterską.

Ksiądz Przemysław Śliwiński, rzecznik prasowy Archidiecezji Warszawskiej, w rozmowie z Onet Kobieta odpowiada parafiance, że wizyta duszpasterska nie musi być wcale związana ze świętami Bożego Narodzenia.

Rozpoczynanie kolędy w grudniu lub nawet w listopadzie nie jest niczym nowym. Jak podkreśla rzecznik, w jego rodzinnej parafii takie praktyki pojawiły się już w latach 90.

Szczególnie w miastach księża nie mogą odwiedzać parafian w ciągu dnia, bo nikogo przecież wtedy nie zastaną. Zaczynają więc swoje wizyty koło godziny 17 i kończą około 20. Nie wypada przecież, żeby duchowny odwiedzał parafian po 21, chyba że po wcześniejszym umówieniu. Łatwo sobie więc wyobrazić, że przez te kilka godzin ksiądz nie jest w stanie odwiedzić wielu mieszkań – mówi ksiądz Śliwiński.

I dodaje: wizyta duszpasterska w Polsce utożsamiana jest z wizytą świąteczną odbywającą się po świętach Bożego Narodzenia, ale w różnych miejscach świata, np. we Włoszech, księża odwiedzają parafian po świętach wielkanocnych. Celem wizyty duszpasterskiej jest nawiedzenie parafian i niekoniecznie musi być to związane ze świętami Bożego Narodzenia. W Polsce tak się po prostu przyjęło.

Źródło: O2.pl, gazeta.kobieta.pl, Onet.kobieta.pl. Fot. ARC

Pogrzało go! – mówi parafianka o księdzu