Minister sprawiedliwości narzeka na premiera Mateusza Morawieckiego, na prezydenta Andrzeja Dudę, gdzieś także na Jarosława Kaczyńskiego miedzy wierszami – zablokowali mu reformy sprawiedliwości. Ale to czego dokonał streszcza się w jednej policyjnej informacji – włamali się a potem toczyli beczki z kapustą kiszoną.

Co im grozi? Do 10 lat więzienia. Serio.

Dla zabawy włamali się do sklepu i zabrali trzy beczki z kiszonką.

Ale oddajmy głos policji: Policjanci z tomaszowskiej komendy zatrzymali trzech mężczyzn, którzy w nocy z niedzieli na poniedziałek włamali się do pomieszczenia gospodarczego jednego ze sklepów spożywczych na terenie Tomaszowa, skąd skradli… trzy beczki kiszonej kapusty.

Za popełnione przestępstwo może im grozić nawet do 10 lat pozbawienia wolności.

REKLAMA

Do zdarzenia doszło w nocą z 11-go na 12-go grudnia 2022 roku.

Przed godziną 2:00 dyżurny tomaszowskiej komendy otrzymał zgłoszenie od operatora monitoringu miejskiego, który zauważył trzech podejrzanie zachowujących się mężczyzn, toczących po zaśnieżonej ulicy beczki. Skierowany na miejsce patrol zatrzymał trio na sąsiedniej ulicy.

Wpadli kiedy toczyli jedną z beczek. Twierdzili, że robią to dla zabawy.

Dwie pozostałe beczki ujawnione zostały za ogrodzeniem pobliskiej ulicy. Ślady na śniegu doprowadziły funkcjonariuszy do pomieszczenia gospodarczego sklepu, w którego drzwiach została zerwana kłódka.

Mężczyźni zostali zatrzymani i trafili do policyjnego aresztu. Jak ustalono w beczkach znajdowała się kiszona kapusta. Podejrzani to mieszkańcy Tomaszowa w wieku 36, 37 i 45 lat, którzy byli już wcześniej notowani za konflikty z prawem. Za włamanie grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.

zobacz także

Pokazali mu badania opinii. Prezes przerywa swój objazd po Polsce?! Wyniki są doskonałe!

„Was łączy jedna rzecz, nienawiść do PiS. A nas łączy Polska”. Jesteśmy twardzi jak stal – mówi premier. Essa Morawiecki!

Co pan zrobił z tą reformą można zapytać ministra sprawiedliwości.

Prace społeczne? Grzywna? Nie, lepiej od razu do więzienia!

Tymczasem minister sprawiedliwości, dzięki dwóm głosom nadal będzie reformować wymiar sprawiedliwości.

Wniosek o wotum nieufności dla Zbigniewa Ziobry został odrzucony. Sejm nie odwołał tym samym ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego.

Głosowało 457 posłów. Za było 226, przeciw 228, wstrzymało się 3, przy większości ustawowej wynoszącej 231. Tym samym, minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro pozostaje na stanowisku.

Zbigniew Ziobro pozostaje na stanowisku ministra sprawiedliwości. Sejm odrzucił wniosek o wotum nieufności.
— Łukasz Bok (@LukaszBok) December 13, 2022

Wczoraj w siedzibie PiS przy Nowogrodzkiej w Warszawie prezes Jarosław Kaczyński ostrzegał przed głosowaniem niezgodnie z linią partii. Obrona Zbigniewa Ziobry w sprawie wniosku o jego odwołanie w sejmie, była kluczowa dla utrzymania koalicji rządowej, która jest na tę chwilę coraz bardziej chwiejna.

Niestety do jesieni Ziobro będzie siedział w ławach rządowych. Potem też będzie siedział, ale gdzie indziej. pic.twitter.com/GvYxmdhoQc
— Marta Wcisło (@WcisloMarta) December 13, 2022

W sejmie wrzało od samego rana, odwołać Ziobrę chcieli wszyscy, poza rządzącym obozem.

W związku z tym, że pojawiają się różne scenariusze wieczornych wydarzeń, uprzejmie informuję, że nie zamierzam ani zatrzasnąć się w toalecie, ani zgubić się w labiryncie sejmowych korytarzy, ani się akurat wyjątkowo spóźnić. Będę na głosowaniu i zagłosuję za odwołaniem Z.Ziobro.
— Artur E. Dziambor (@ArturDziambor) December 13, 2022

Ziobro zachował stołek o włos. Cała @__Lewica była obecna na głosowaniu przeciw temu szkodnikowi. pic.twitter.com/MyzSYf3y4Q
— Beata Maciejewska, Posłanka Lewicy (@B_Maciejewska) December 13, 2022

Debata przed głosowaniem również była burzliwa. Doszło do ostrego spięcia pomiędzy Borysem Budką (PO) oraz Jackiem Ozdobą (PiS).

źródło: Twitter, policja. foto: Twitter

Panie Ziobro, co pan zrobił z tą reformą sprawiedliwości? Za kapustę na 10 lat do więzienia?