
Ja bym jeszcze o dwóch rozczarowaniach ostatniego roku chciał powiedzieć. Dwa takie rozczarowania najgłębsze. Pierwsze takie globalne – rozczarowało mnie społeczeństwo amerykańskie, które zawsze wiodło prym w swoich wyborach – powiedział Olbrychski.
Dodając: I rozczarowała mnie nasza koalicja rządząca, którą artyści wspierają, tak jak umieją, w 99 proc. wyborem ministry kultury, która jest wstydem dla polskiej kultury i dla tej koalicji.
Hanna Wróblewska, o której mowa kilka miesięcy temu zastąpiła na stanowisku ministra kultury i dziedzictwa narodowego Bartłomieja Sienkiewicza, który został europosłem.
Przeciwko Wróblewskiej opowiadają się pracownicy, między innymi z Teatru Wielkiego – Opery Narodowej, z której wyszedł list otwarty do Wróblewskiej w sprawie zmiany na fotelu dyrektora placówki. Niezadowoleni są także aktorzy, którzy są oburzeni zmianami w Polskim Instytucie Sztuki Filmowej, ale nie tylko oni.
Twórcy coraz częściej protestują, i tak jak Olbrychski – Wróblewską nazywają wstydem dla koalicji KO.