Joe Biden skończył swoje przemówienie w Arkadach Kubickiego w Warszawie. Prezes PiS Jarosław Kaczyński udał się do wyjścia i rzucił do swoich współpracowników, co myśli o wystąpieniu. Nagranie trafiło do sieci.

Joe Biden, prezydent USA, zaraz po wizycie w Kijowie przyjechał do Warszawy, aby spotkać się z polskimi władzami oraz wygłosić przemówienie.

Kiedy Biden skończył przemawiać, prezes PiS opuszczając już widownię w Arkadach Kubickiego, rzucił do swoich współpracowników:

Nic nie powiedział

REKLAMA

Nagranie pojawiło się w sieci i ruszyła lawina komentarzy.

Odrealniony Kaczyński wyszedł ze swojej willi na Żoliborzu i stwierdził, zwracając się do Premiera Bieleckiego, że Biden "nic nie powiedział". Mówisz to Ty Kaczyński?? A co Ty zrobiłeś dla Polski? Zniszczyłeś, podzieliłeś ludzi, wszędzie Twoi nienażarci nominanci. Co za wstyd… pic.twitter.com/ted0HTchGN
— Bart Staszewski 🏳️‍🌈🇵🇱 (@BartStaszewski) February 21, 2023

Dziwię się, że potrafimy tak zmienić tonację tego wielkiego wydarzenia, które miało miejsce w Warszawie – stwierdził w Onecie Jan Krzysztof Bielecki, polityk Platformy Obywatelskiej.

zobacz także

WP: Rok od napaści na Ukrainę Orlen nadal handluje z Putinem. „Przyjaźń nadal działa”

Rok temu Rosja zaatakowała Ukrainę. Tak wyglądały pierwsze godziny inwazji. Wideo

W jego ocenie, media mówiąc o Kaczyńskim w kontekście wizyty Bidena w Warszawie, niesłusznie skupiają na nim uwagę.

Mieliśmy wielkie święto w Warszawie. Jak agencję pokazywały Warszawę, to myślałem, że to przepiękne, najpiękniejsze miasto na świecie. Atmosfera na tym spotkaniu była doniosła, wydaje mi się, że wszyscy zachowywali się życzliwie i sympatycznie, a potem się okazuje, że Kaczyński wychodzi i wita się ze mną, a jakiś dziwny człowiek biega za nim z telefonem i próbuje nagrywać i robimy z tego gorszą wersję komedii Szekspira „wiele hałasu o nic” – cytuje Bieleckiego Onet.

REKLAMA

Gdyby się ktoś chciał zapytać Jarosława Kaczyńskiego, to powinien do niego podejść z mikrofonem i poprosić go o komentarz. Ja – według mojej starej szkoły – nie jestem miłośnikiem biegających i nagrywających z ukrycia osób. To nie są moje czasy i metody, które podzielam – dodał.

źródło: Onet

„Odrealniony Kaczyński”. Skandal z szefem PiS w roli głównej. „To żenująca sprawa”