Potrzeba przebaczenia i pojednania. Potrzeba napiętnowania zła i wyjścia poza doraźne interesy i zyski. Potrzeba solidarności i odpowiedzialności, a także znalezienia szanujących ludzką godność rozwiązań sporów społecznych i politycznych – tak apelował prymas Polski abp Wojciech Polak.

To już powoli przestaje przemawiać do Polaków, uznających pojednawcze słowa niektórych biskupów – innych wręcz przeciwnie – za spóźnione.

W sondażu przeprowadzonym przez United Surveys dla Wirtualnej Polski, ankietowanych zapytano, „czy zgadza się Pan/Pani ze stwierdzeniem, że nowy rząd powinien wypowiedzieć dotychczasowy Konkordat z Kościołem i negocjować zasady na linii państwo-Kościół na nowo?”.

Aż 48,6 proc. ankietowanych odpowiedziało, że umowa z kosciołem sprzed lat powinna zostac wypowiedziana!

33,1 proc. ankietowanych mówi, że powinna pozostać, a 18 proc. odpowiada, że nie wie co zrobić.

Specjalne przywileje kościoła wobec państwa, zapisane w Konkordacie, w tym finansowanie lekcji religii od lat stanowią kość niezgody. Sam Konkordat trudno jednak odrzucić, choćby dlatego, że informację o nim zapisano… w Konstytucji.

Do zmiany potrzeba nie tylko działań rządu, ale też zgody prezydenta.

zobacz także

Ludzie przeklinają po życzeniach od Kłeczka. „Nie możemy zejść z obranego… kursu”

Nie żyje posłanka Iwona Śledzińska-Katarasińska

Świadomość siły, która tkwi w prawdzie, ożywia moją nadzieję wobec trwającego synodu, by nie był on w żaden sposób zmanipulowany i wykorzystany do autoryzacji niemieckich tez, które są sprzeczne z nauczaniem Kościoła katolickiego – napisał abp Stanisław Gądecki do papieża Franciszka.

To odpowiedź polskiego biskupa na pomysły niemieckich duszpasterzy w sprawie otworzenia kościoła na ludzi żyjących w związkach nieformalnych, czy jednopłciowych.

Niemieccy księża ostro odpowiadają Gądeckiemu.

Biskup Georg Bätzing skierował do arcybiskupa Gądeckiego kilkustronicowe pismo z zaznaczeniem, że wysyła je też do wiadomości papieża.

Biskup zaznacza, że z konsternacją i wielkim rozczarowaniem przyjął informację o liście, o którym dowiedział się z mediów. Zwłaszcza, że jak dodał, w czasie trwających cztery tygodnie obrad miał okazję kilka razy rozmawiać z abp. Gądeckim i ten nie mówił mu nic ani na temat drogi synodalnej, ani o liście wysłanym do papieża.

Jest to – proszę pozwolić, że powiem otwarcie – bardzo niesynodalne i niebraterskie zachowanie… Zamiast dialogu wybrał ksiądz arcybiskup list do papieża Franciszka, w którym z wielką gwałtownością oraz nieprecyzyjnymi i fałszującymi stwierdzeniami narzeka na Synodalną Drogę Kościoła katolickiego w Niemczech – pisze niemiecki biskup.

REKLAMA

zobacz także

Pani nie byłą kandydatką SLD? Nigdy nie było takiej sytuacji – odpowiada Magdalena Ogórek

Kazali mi go podsłuchiwać i to robiłem – wyznaje Agent Tomek o polityku PiS

W swoim, prawie trzystronicowym, liście osądza ksiądz arcybiskup nie tylko 326-stronicowy zbiór tekstów, ale szczególnie ponadtrzyletnią Drogę Synodalną Kościoła w Niemczech, w którą zaangażowane były tysiące wiernych, setki osób z różnych dyscyplin, a także wszyscy biskupi katoliccy w Niemczech… Stanowczo odrzucam takie postępowanie księdza arcybiskupa, ton Jego listu, a także sposób przedstawienia faktów – atakuje Niemiec.

I pyta Gądeckiego: Na podstawie jakiego prawa przewodniczący konferencji biskupów danego Kościoła wydaje osąd na temat katolickości innego Kościoła lokalnego i jego episkopatu?

Źródło: KAI, media. Fot. ARC

O potrzebie pojednania mówi prymas Polski. Polacy mówią: wypowiedzcie ten Konkordat