Portal finansowany przez społeczność Logo Patronite

Niemcy legalizują marihuanę! Pora na Polskę – pisze poseł Sterczewski. A po pijaku jazdę na rowerze też legalizują? Poseł odpowiada: tak!

Niemcy przedstawili plan rządu związany z legalizacją marihuany, tak jak ma to miejsce w Holandii. Dorośli będą mogli prywatnie uprawiać marihuanę w określonych ilościach. Posiadanie maksymalnie 25 gramów marihuany nie będzie karalne. Kiedy Polska – dopytuje poseł Koalicji Obywatelskiej Franek Sterczewski.

Wtem: Niemcy legalizują marihuanę. Dorośli będą mogli prywatnie uprawiać marihuanę w określonych ilościach. Posiadanie maksymalnie 25 gramów marihuany nie będzie karalne. No i elegancko! Nie mam wątpliwości, że w Polsce to też tylko kwestia czasu – pisze poseł Sterczewski.

Jeżdżenie po pijanemu na rowerze też zalegalizować? – dopytuje posła internauta.

Sterczewski został przyłapany przez policję na jeździe rowerem pod wpływem alkoholu. Co odpowiada poseł?

Tak, ale jeśli dojdzie do jakiegokolwiek wypadku wtedy zawsze jest winny ten, kto miał promile. Ciekawe rozwiązanie swoją drogą – komentuje internauta.

Inny pisze do posła: frajerze!

Gdyby nie polegał pan tylko na informacjach „wiarygodnego” Onetu, wiedziałby pan że to granica bardzo umowna. Jeżeli rowerzysta jedzie slalomem, czy spowoduje wypadek,granica automatycznie zniża się do 0,3 promila. Wszystko co wydmucha ponad 0,3 karane jest grzywną oraz punktami = prostuje słowa posła internauta.

Co z marihuaną w Polsce? Nic, i długo nie będzie nic.

Możliwe dochody z planowanego podatku od konopi oraz oszczędności w policji i sądownictwie oszacowano na prawie pięć miliardów euro rocznie. Zobaczymy co z tego wyniknie, diabeł tkwi w szczegółach. Ja uważam, że to nie jest dobry kierunek, ale innego nie ma najwidoczniej – komentuje internautka.

U nas policja ściga Matę za posiadanie marihuany. Jeden, czy dwa skręty?

Mata odebrał 7 lutego nagrodę podczas gali „Bestsellery Empiku” i dosadnie skomentował wyrok, jaki zapadł w słynnej sprawie, gdy policja przypadkiem trafiła na niego, a podczas rewizji odkryła całe 1,45 grama marihuany netto.

Michał Matczak na polskiej scenie rapu w kilka lat stał się prawdziwą gwiazdą. O nim i jego piosenkach mówią nawet w Wiadomościach TVP. Zwłaszcza, gdy Mata w swoim utworze składa życzenia samemu Jackowi Kurskiemu.

Policja w ubiegłym roku przypadkowo rzecz jasna natrafiła na Michała Matczaka, który miał przy sobie oszałamiającą ilość marihuany – 1,45 gram.

„Młody Matczak” triumfował w kategorii MUZYKA „Live”. Gdy zobaczył operatora kamery zwrócił się do niego:

O, a pana operatora to ja chyba znam… Pan nie nagrywał może dzisiaj rano mojej rozprawie w sądzie? Nie? Podobna kamera… Ja ogólnie dziękuję, no co mogę powiedzieć, jestem szczęśliwy, wygrałem dzisiaj rozprawę, teraz wygrałem nagrodę, mój przyjaciel ma dzisiaj urodziny. Sto lat, Tadeo. Dziękuję fanom, dziękuję organizatorom. Trasa była wspaniała, dzięki za wszystkie rekwizyty, które rzucaliście na scenę – mówił Mata.

Sąd zdecydował o umorzeniu postępowania, co nie wszystkim się spodobało.

Prokurator przekonywał, że Matczaka należy skazać, gdyż „wymagają tego względy wychowawcze oraz zapobiegawcze, a w szczególności pożądane jest ukształtowanie u oskarżonych postawy akceptowanej społecznie”.

Wniosek o umorzenie postępowania złożył obrońca.

To sprawa, która nie zasługuje na uwagę prokuratury regionalnej. Oskarżeni nie sprawiali żadnych trudności. Złożyli zeznania. Wyrazili skruchę. To były środki przeznaczone na własny użytek. Akt oskarżenia jest tendencyjny. Powody są pozamerytoryczne – mówił obrońca, cytowany przez portal vibez.pl. 

Sąd zdecydował o umorzeniu postępowania.

Oskarżyciel publiczny nie zgadza się z wydanym przez sad rozstrzygnięciem. Niezwłocznie po uzyskaniu pisemnego uzasadnienia, prokuratura złoży zażalenie na wydane postanowienie – mówiła portalowi tvp.info rzeczniczka prokuratury okręgowej w Warszawie Aleksandra Skrzyniarz.

Mata znów stanie przed sądem. A jego twarz z zamazanymi oczami pokaże pewna stacja telewizyjna.

Źródło: twitter, TVP Info. Fot. ARC

Subskrybuj DziennikMetropolii.pl Google News