Nie żyje motocrossowy mistrz – 47-letni Radosław Matuszczak. Podczas jednego z treningów Matuszczak stracił kontrolę nad maszyną i runął na ziemię. Mimo natychmiastowej pomocy mężczyzna zmarł po kilku dniach w szpitalu. Prawdopodobnie w trakcie wypadku doszło do pęknięcia tętniaka mózgu, o którym sportowiec nie wiedział.

Z Radkiem żegnają się znajomi i przyjaciele.

Zawodnik MX Lipno, ale także strażak ochotnik OSP Mieścisko uległ wypadkowi na treningu motocrossowym na prywatnym torze w Mieścisku.

Do wypadku doszło podczas pokonywania tzw. muld. Jeden z zawodników wyskoczył w powietrze i uderzył motocyklistę, który był przed nim – mówił cytowany przez portalwrc.pl mł asp. Dominik Zieliński z policji w Wągrowcu.

Matuszczak z poważnym urazem głowy trafił śmigłowcem do szpitala. Rozpoczęła się walka o jego życie.

Prawdopodobnie doszło do pęknięcia tętniaka mózgu, o którym Radek nie wiedział. Na zawsze pozostaniesz w naszej pamięci i sercach. Żegnaj Mistrzu… – napisano na profilu X-cross MEDIA.

Radosław Matuszczak (44) – b. wicemistrz Polski w motocrossie, strażak OSP Mieścisko. Zmarł na skutek obrażeń odniesionych podczas wypadku na treningu. pic.twitter.com/Bxnv22tMyZ
— Kto umarł? (@KtoUmarl) March 30, 2023

REKLAMA

Wszyscy znający Radka wiedzą, jak pozytywnym facetem był i jaką kolejną stratą dla środowiska MX jest jego niespodziewane odejście. Składamy serdeczne kondolencje najbliższej rodzinie Radka i przyjaciołom – czytamy na profilu motocross.info.pl.

Radziu byłeś świetnym człowiekiem godnym zaufania który zawsze raczył dobrym słowem który podnosił na duchu czy to w życiu prywatnym czy też na innym etapie życiowym w szczególności sportowym Trenigi z tobą to była przyjemność bo byłeś osobą motywującą z której można było brać przykład byłeś świetnym nauczycielem I takim właśnie cię zapamiętamy odszedłeś od nas jako szanowany bardzo dobry człowiek taki byłeś tutaj i taki będziesz po drugiej stronie tego świata spoczywaj w pokoju wiecznym A dla całej rodziny najszczersze kondolencje – komentuje internauta.

Radosław służył w Ochotniczej Straży Pożarnej od wielu lat. Jako druh, strażak – ratownik, naczelnik naszej jednostki wielokrotnie brał udział w działaniach ratowniczo-gaśniczych, zawsze na najwyższym poziomie niósł pomoc zawsze tam, gdzie była ona potrzebna – piszą koledzy z OSP.

zobacz także

Skandal na rekolekcjach w Toruniu. Ksiądz organizator przeprasza. „Poniosły ich emocje”

Mentzen: w Polsce nie ma dyskryminacji kobiet. To mężczyźni są dyskryminowani. „Panie puszcza się w drzwiach”. „Ale się urwał”

Pogrzeb odbędzie się 5 kwietnia w Mieścisku.

W porozumieniu z rodziną zmarłego ustalono, że jego koledzy w ostatniej drodze będą mu towarzyszyli na motocyklach.

Źródło: Fakt, media. Fot. ARC/ PZM

Nie żyje wicemistrz Polski! „Nie mogę uwierzyć”