
Jesteśmy gotowi, by odzyskiwać pokolenia nieświadomych młodych Polaków – mówi minister Czarnek ogłaszając przy okazji, że ma HiTa, i ma nadzieje, że nie będzie to HiT tylko z nazwy.
Nowy przedmiot to: Historia i Teraźniejszość.
Artykuły i filmy Czyż Tak powstają dzięki pomocy Przyjaciół i Patronów.
Zostań jednym z nich
Minister na pytanie o to, czy dzieci, które przyklejają się do kraty przed ministerstwem edukacji nie zrobiły na ministrze wrażenia – odpowiada, że nie. Oni nie wiedzieli do czego się przyklejają, bo brama którą wybrali, to brama przez którą przechodzili polscy męczennicy w czasie II wojny światowej. Brama przy Szucha – podkreśla minister.
O Gestapo może nie wiedzą – zastanawia się dziennikarz Marcin Wikło, który przeprowadził wywiad z ministrem.
Też sądzę, że nie wiedzą i to jest najsmutniejsze – podkreśla minister.
Ma jednak na to radę. Pomysłowy Dobromir.
Uczniowie od 1 klas szkół ponadpodstawowych dostaną nowy przedmiot, który będzie nazywał się Historia i teraźniejszość – informuje ministerstwo kierowane przez Czarnka.
Zapowiadał to hasłowo prezes Jarosław Kaczyński, podczas prezentacji Polskiego Ładu. Niezbędna jest nam nauka historii w nowoczesny sposób, podzielona na historię Polski i historię powszechną. Wierzę, że to będzie „hit” nie tylko z nazwy – mówi Czarnek.
Co mówił Kaczyński?
Chcemy umacniać naszą tożsamość i polską kulturę. Powstanie ustawa, która będzie zapewniała status artysty zawodowego dziesiątkom tysięcy, bo to jest łącznie grupa licząca około 60 tysięcy tych artystów, którzy mają dzisiaj bardzo trudną sytuację – mówił prezes PiS w trakcie porezentacji Polskiego Ładu.
Przypominał także o edukacji młodzieży i o potrzebie nauczania historii, zwłaszcza tej z ostatnich dekad.
Będziemy odbudowywali zabytki, zamki, Pałac Saski. Będziemy budowali nowe teatry, choćby nowe pomieszczenia, nowy gmach dla Opery Królewskiej. Będziemy wprowadzali w szkołach, w szczególności średnich, naukę historii i to można powiedzieć dwoma ścieżkami, nurtami. To znaczy historię powszechną i historię Polski – tłumaczył Kaczyński.
Kto będzie uczyć nowego przedmiotu?
Być może jak w przypadku etyki, która ma być obowiązkowa, gdy rodzice i dzieci nie wybiorą religii, nowy przedmiot będzie domeną nauczycieli, którzy wyjdą z katolickich uczelni?
Ministerstwo Edukacji i Nauki skierowało pisma o zamiarze zlecenia realizacji kwalifikacyjnych studiów podyplomowych z etyki dla nauczycieli do ośmiu uczelni. Będą to studia bezpłatne. Przy wyborze kierowano się kryterium merytorycznym i geograficznym – poinformował sekretarz stanu w MEiN Włodzimierz Bernacki w czerwcu tego roku.
Okazało się, zę wszystkie wybrane przez MEiN uczelnie związane są albo z Rydzykiem, albo z uczelniami katolickimi.
Etyka będzie zatem taką quasi religią. Sprytne rozwiązanie? Z pewnością, ale polskiemu kościołowi już raczej nie pomoże -uważają obserwatorzy życia w Polsce.
Czy podobnie będzie z Czarnkowym HiTem?