Kampania „Wolna Szkoła”, której inicjatorzy przekonują, że działają na rzecz szkoły dobrej i przyjaznej dla wszystkich uczniów i uczennic, jest wymierzona w resort edukacji i nauki oraz „personalnie” w ministra Przemysława Czarnka – ocenia „Nasz Dziennik” w czwartek.

Gazeta przypomina, że właśnie zainaugurowano kampanię „Wolna Szkoła” i dodaje, że „działania wymierzone w Ministerstwo Edukacji i Nauki i personalnie w ministra Przemysława Czarnka wspierają m.in. Watchdog Polska, Kampania Przeciw Homofobii, Komitet Obrony Demokracji, Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy, Fundacja Wolne Sądy czy Fundacja im. Stefana Batorego”.

Według dziennika, „eksperci nie mają wątpliwości, że przedsięwzięcie ma wyłącznie jeden cel: zideologizowanie dzieci i zniszczenie wartości, na których opiera się cywilizacja europejska”.

REKLAMA

Małopolska kurator oświaty Barbara Nowak ocenia, że „postulaty zwolenników tej tzw. wolnej szkoły mają zabarwienie ewidentnie lewacko-liberalne”, a ich działania „nakierowane są na zniszczenie młodego człowieka”.

„Celowo chce się rozchwiać młodzież tylko po to, aby w chaosie, w którym się ją umieści, nie była zdolna do wyboru wartości. Wtedy łatwiej jest takimi ludźmi manipulować. Nie chodzi przecież o to, aby uczeń kształtował się w dobru. Temu służą takie akcje szczucia na tych, którym zależy na wychowaniu w wartościach. To cyniczne i skrajnie niebezpieczne działania” – mówi kurator oświaty.

zobacz także

Premier to przyznał. Tego nie będzie, jeśli nie podniesiemy podatku

Terlecki mówi o Polexicie! „Szukamy drastycznych rozwiązań”. Gorące komentarze! WIDEO

Szef gabinetu politycznego ministra edukacji Radosław Brzózka ocenia, że kampania jest „brutalną akcją polityczną”.

Pedagog dr Andrzej Mazan zaznacza, że „akcja ma bezpośrednio uderzyć w prawicowy rząd”.

„Dla biorących w niej udział to on jest zasadniczym przeciwnikiem, którego należy zwalczać. Dlatego posługują się chwytliwymi hasłami o tolerancji, wolności. A tak naprawdę chodzi o odhumanizowanie przeciwnika” – zaznacza dr Mazan.

Dziennik przypomina też główne hasła inicjatorów kampanii „Wolna Szkoła”, którzy przekonują, że „ich” szkoła ma być m.in. otwarta na świat i jego różnorodność czy zapewniająca „równy start dla każdej i każdego.

„Jednocześnie straszy się, że dziś uczniów czeka +lęk i karanie+ oraz +równanie pod linijkę+, a atrybutem identyfikującym zwolenników przedsięwzięcia jest czerwona ekierka” – czytamy w „Naszym Dzienniku”. (PAP)

„Nasz Dziennik”: Ekierka obok błyskawicy. Kampania wymierzona w Czarnka?