Policjanci z jaworznickiej komendy zatrzymali dwóch mężczyzn w wieku 41 i 37 lat, którzy najpierw ukradli tablice rejestracyjne z innego pojazdu, a następnie użyli jej w czasie tankowania paliwa, za które nie zapłacili.

Do kradzieży paliwa na jednej ze stacji benzynowych w Jaworznie doszło kilkanaście dni temu – 9 lutego. Mężczyźni przyjechali na stację volkswagenem na skradzionych tablicach, a po dokonanej kradzieży paliwa wyjechali z Jaworzna już na tablicach należących do pojazdu. Myśleli, że w ten sposób nie zostaną zidentyfikowani.

Dodatkowo jadący samochodem kierował nim mimo orzeczonego przez sąd zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych. W wyniku podjętych czynności operacyjnych mundurowi szybko ustalili podejrzewanych o te czyny, a zamiana tablic w pojeździe nie zbiła z tropu policjantów. Jak się okazało, sprawcy to 41-latek z Sosnowca i 37-latek z Dąbrowy Górniczej, którzy byli już karani między innymi za wielokrotne kradzieże. Mężczyźni zostali zatrzymani i przewiezieni do policyjnego aresztu.

W prokuratury usłyszeli zarzut użycia w pojeździe skradzionej uprzednio tablicy rejestracyjnej, a dodatkowo 37-latek usłyszał zarzut za prowadzenie pojazdu pomimo obowiązującego zakazu prowadzenia.

Mężczyźni przyznali się do wszystkiego. Prokurator zastosował wobec sprawców środek zapobiegawczy w postaci dozoru policji. Za to przestępstwo grozi im teraz kara do 5 lat pozbawienia wolności. Ponadto, mężczyźni usłyszeli również zarzut za popełnione wykroczenie kradzieży paliwa, a odpowiedzialność karną za ten czyn poniosą przed sądem.

REKLAMA

zobacz także

Trwa budowa boiska w katowickiej Kostuchnie

Tragedia w Radlinie. Strażacy znaleźli w pustostanie zwęglone ciało

Źródło: Policja Śląska
Fot. Policja Śląska

Najpierw ukradli tablice rejestracyjne, a później paliwo. Grozi im 5 lat więzienia