
Ksiądz w Mońkach na Podlasiu poświęcił luksusowe auto. Nagranie opublikował m.in. Tygodnik Nie. Miliony Polaków obejrzało nagranie z różnych źródeł.
Polsatnews skontaktował się z księdzem z nagrania.
Duchowny nie chciał wypowiedzieć się oficjalnie pod imieniem i nazwiskiem. Jak mówił – został poproszony przez jedną z rodzin o pobłogosławienie kapliczki, a zgadzając się, miał nie wiedzieć o maybachu i „poświęcił go przy okazji”.
Do głowy mi nie przyszło, że będzie z tego taka afera – podkreśla.
Na prośbę parafii święcimy różne przedmioty i samochody, i domy… To jest praktyka Kościoła. Jeśli ludzie o to proszą, my jako kapłani reagujemy – mówi duchowny.
Jak dodał – nagranie jest stare, a zostało teraz „wyciągnięte przez kogoś złośliwego”.
Portal polsatnews.pl skontaktował się też z kancelarią Parafii Rzymskokatolickiej pw. MB Częstochowskiej i św. Kazimierza w Mońkach. Osoba, która odebrała telefon, słysząc, o co chodzi, rzuciła słuchawką.
Film zaczyna się w trakcie pieśni „Com przyrzekł Bogu”, po której ksiądz zaczyna odmawiać formułę.
Dobry Boże, pobłogosław tę rodzinę, wszystkich przyjaciół, którzy się tu gromadzą. Pobłogosław też ten samochód… Niech Pan kieruje waszymi podróżami, abyście żyli w pokoju i doszli do życia wiecznego – mówił ksiądz w trakcie uroczystości.
Można świecić auto, można i stację.
Źródło: Media, polsatnews.pl. Fot. ARC