Dziś poseł PiS, do niedawna minister ds. rozwoju i technologii Waldemar Buda w rozmowie z dziennikarką TVN24 się zaciął. I to nie podczas golenia. Padają pytania, odpowiedź ciągle ta sama?

Reporterka stacji zadała pytanie o poparcie projektu Koalicji Obywatelskiej w sprawie ujawnienia majątków współmałżonków ważniejszych polityków.

To powinno zostać przez PiS poparte bez mrugnięcia okiem, wszak wciąż zarzucają Donaldowi Tuskowi, że przepisał część majątku na swoją żonę.

Co odpowiadał Buda?

Buda mówi, że poprze projekt KO, ale czeka na ostateczny kształt ustawy.

zobacz także

Pilne! Komendant główny policji ucieka na emeryturę. Ale od odpowiedzialności nie da się uciec

Filip Chajzer o pogrzebie swojego syna: powiem to drastycznie, żeby wszyscy zrozumieli. „Tak, miałem myśli samobójcze”

Chciał się tez dowiedzieć, ile Tusk zarobił w trakcie swojej pracy w Brukseli. Przypomniał o intercyzie małżonków Tusk.

Dziennikarka usiłowała w takim razie zapytać o żonę Mateusza Morawieckiego, ale buda chciał rozmawiać wyłącznie o Tusku.

Tak dziennikarka podsumowała rozmowę:

„Donald Tusk, Donalda Tuska, o Donaldzie Tusku”, czyli o deklinacji w wykonaniu byłego ministra Waldemara Budy. Ile razy nazwisko lidera PO padło z ust polityka PiS?

🚩Buda już nie kocha Kaczyńskiego. Buda ma w nosie Morawieckiego. Buda chciałby się zapisać do Koalicji Obywatelskiej, bo dzień i noc myśli o Tusku ❗️🥳

Czy jest w Sejmie lekarz psychiatra ❓Zdaje się, że na senatora Klicha może liczyć 😝
p.s. Ten cieć nie jest już ministrem,… pic.twitter.com/kZCjqHA7JD
— Bob57🇵🇱🇪🇺 (@Bobik57) December 5, 2023

Źródło: TVN24, Onet. Fot. ARC

Nagranie hitem sieci! Minister się zaciął