„Nic co było dane nie będzie zabrane” – to hasło opozycji z kampanii. Jednak zamiast wakacji kredytowych dla miliona osób proponują je tylko dla 50-60 tysięcy. Głosujmy nad projektem @pisorgpl, bo on chroni polskie rodziny! Polityka musi służyć ludziom, a nie interesom wielkich banków i korporacji – grzmi premier Mateusz Morawiecki.

I tu się mylisz – wszystko co sobie daliście przez te złodziejskie 8 lat zostanie Wam odebrane – odpowiada internauta.

Powiedział to typ, który pół życia zawodowego służył bankom i korporacji, a drugie pół dyktatorkowi z Żoliborza… – dodaje kolejny internauta.

I tylko jedno pytanie panie premierze:

Zakiwał sie Pan. I teraz struga z siebie bohatera.

Wakacje kredytowe były uchwalone na 2 lata (do końca 2023).

30 sierpnia 2023 ostatni raz (dlaczego??) Marszałek @elzbietawitek zwołała Sejm poprzedniej kadencji.

Teraz wniósł Pan nowy projekt na 2024.

Zatem tego NIE BYŁO
— Michał Grajewski (@MichaGrajewski) December 5, 2023

REKLAMA

zobacz także

Ziobro uderza w LGBT. I ostrzega! „Będzie pan siedział!”

Hołownia przyznaje. Nie będzie fotela wicemarszałka Sejmu dla PiS

Podjęliśmy taką decyzję, że tego typu rzeczy, o tej wadze, będzie procedował przyszły rząd w ramach projektów rządowych… Rząd będzie za tydzień, on będzie brał odpowiedzialność za tego rodzaju decyzje – mówi Szymon Hołownia, marszałek Sejmu.

To będzie projekt ustawy, który przygotuje już nowy rząd – dodaje z kolei Paweł Borys, poseł KO.

Według projektu Polski 2050, w 2024 r. wakacje kredytowe miałyby przysługiwać, jeżeli wydatki kredytobiorcy związane z obsługą miesięcznych rat kredytu mieszkaniowego przekraczają 40 proc. średniego miesięcznego dochodu.

Projekt PiS nie przewiduje ograniczeń.

Źródło: PiS, Media. Fot. PiS

Morawiecki: „Nic co było dane nie będzie zabrane” – to hasło opozycji. I tu się mylisz! Wszystko, co sobie daliście zostanie odebrane