Fundusz Wsparcia Kultury nadal rozgrzewa fanów nie tylko muzyki. Miuosh – popularny polski muzyk, raper, w ubiegłym pandemicznym roku z tego właśnie funduszu miał otrzymać 2 mln złotych. Jak sam przekonywał na działalność firmy i zatrudnionych w niej osób, które w czasie lockdownu nie mogły normalnie pracować i zarabiać.

Kiedy jednak jeden z dealerów marki BMW pochwalił się, że nawiązał współpracę z Miuoshem internauci natychmiast przypomnieli sobie nie tylko Fundusz, ale i kwotę, którą raper miał otrzymać.

REKLAMA

Tweet z Miuoshem zniknął z sieci, ale jego popularność wbrew pozorom nie spada.

Doskonały artysta, utalentowany muzyk a do tego nasz przyjaciel i wspaniały człowiek Miuosh, odebrał właśnie swój długo wyczekiwany i perfekcyjnie skonfigurowany samochód, BMW serii 8. Gratulujemy wyboru i życzymy szerokich dróg! – można przeczytać we wpisie.

Pod nim? Fala komentarzy.

PRZYPOMINAM, TEN ŚMIEĆ BRAŁ W ZESZŁYM ROKU OD WAS MILIONY ZŁOTYCH BO BYŁ W CIĘŻKIEJ SYTUACJIhttps://t.co/vIhm4hi6Cw
— Beka z rapsów (@bekazrapsow) November 8, 2021

Agentka artysty odmówiła nam komentarza w tej sprawie, nazywając redaktorów konkurencyjnych serwisów „kretynami”. Jak wyjaśnił już bowiem kiedyś muzyk, fundusz nie zapewniał wsparcia bezpośrednio jemu, ale jego pracownikom – czytamy na stronie serwisu pomponik.pl.

REKLAMA

zobacz także

Kurdej-Szatan wydała oświadczenie. Bez szans na pracę w TVP, w Polsacie też kłopot?!

„Balbina śmierć Izy to twoja wina!”. Nie uciekniesz przed nami Kaczyński!”. Wideo spod domu Kaczyńskiego

Rok temu Miuos tak tłumaczył swój wniosek o dotację z Ministerstwa Kultury:

Ten fundusz nie zapewnia pomocy mi, ale działalności mojej firmy. Ma się rozłożyć na pracowników, pracujących na umowie o dzieło. W tych firmach pracują mężowie „pań Grażynek” z kas. Od dziewięciu miesięcy nie zarabiają nic (…). Życzą mi śmierci i mnie nienawidzą.

Żeby było zabawniej, w 2019 roku Miłosz Borycki (bo tak brzmi jego prawdziwe imię) chwalił się w rozmowie na youtubowym kanale Duży w maluchu, że wozi się stuningowanym Mercedesem G Klasą, a tak właściwie zarabia tyle, że jest „ustawiony do końca życia” – czytamy na stronie innego portalu, tym razem Pudelka.

Internauci nie żałują i żałują jednocześnie Miuosha i komentują.

Żenada roku 2022!! – czytamy.

A nie wiecie że co ciężko pracujący celebryci dziennie zarabiają na auta a nawet mieszkania ?? Więc co was dziwi .. to samo piłkarze i inne nieroby w show biznesie bo o pracy nie mają pojęcia normalnej za normalne pieniądze ..za ich stawki to są wczasy a nie robota … Ja na szczęście nie chodzę na koncerty mecze ,nie biorę udziału w finansowaniu tych milionerów nierobów….

Brawo Gliński – to jeszcze jeden komentarz.

Kto pisał ten artykuł? Polecam zapoznać się z jego dyskografią, poczytać trochę. Niech wydaje ile chce – ten facet jest niesamowicie utalentowany i mega robotny. Ale co tam – jakiś słoik napisze durny artykuł bo zżera go zazdrość. To nie celebryta a artysta.

Polecam zapoznać się z projektem MIUOSHa „Pieśni Współczesne” zobaczyć ile osób jest w niego zaangażowane i samemu ocenić czy dotacja z Ministerstwa Kultury została przez niego „przetupana” . Dobrze by było najpierw zapoznać się z twórczością a później wylewać hejt – kolejny komentarz.

I na to poszły nasze podatki a pisssiory nic nie dały w zamian nawet ceny gazu i benzyny nie zmniejszyli by ulżyć ludzia na święta

REKLAMA

W ubiegłym roku dowiedzieliśmy się, że wśród organizacji, czy teatrów, które otrzymają pomoc z MKiDN są też tacy wokaliści lub zespoły jak Bayer Full, Justyna Steczkowska, czy Kuba Bednarek. Zwykli, lokalni artyści co najwyżej mogą rozwozić pizzę.

2064 podmioty otrzymają pomoc finansową w ramach Funduszu Wsparcia Kultury (FWK), którego budżet wynosi 400 mln zł. Środki z FWK zostaną wykorzystane m. in. na zapewnienie ciągłości działalności artystycznej i utrzymanie miejsc pracy – podał wówczas na Twitterze MKiDN.

Raper Miuosh, który rok temu dostał 2 MILIONY z Funduszu Wsparcia Kultury sprawił sobie nowe BMW serii 8. Dziękuję @PiotrGlinski że mogłem się dołożyć. pic.twitter.com/EbuAAwqMlS
— PrawyPopulista 🇵🇱 (@PrawaStronaa) November 10, 2021

„Powołanie i uruchomienie FWK było bardzo wyczekiwane przez środowisko. Ze względów epidemicznych czas nie był naszym sprzymierzeńcem, działaliśmy pod jego dużą presją i wiedzieliśmy o tym. Dlatego tym bardziej cieszę się, że cały proces – w tym proces legislacyjny – udało się przeprowadzić w tak szybkim tempie. Pozostał nam ostatni i zarazem najważniejszy krok: wypłata świadczeń” – podkreślił wicepremier, minister kultury, dziedzictwa narodowego i sportu Piotr Gliński, cytowany na stronie Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego (MKiDN).

Jak wyjaśniono, „o pomoc finansową w ramach utworzonego we wrześniu FWK ubiegało się 2246 podmiotów – samorządowych instytucji artystycznych, organizacji pozarządowych oraz przedsiębiorców, prowadzących działalność kulturalną w obszarze teatru, muzyki lub tańca”.

Ocenie merytorycznej poddano 2064 prawidłowo wypełnione i złożone wnioski.

REKLAMA

„Zgodnie z rozporządzeniem, wsparcie finansowe jest przeznaczone na działalność kulturalną w dziedzinie teatru, muzyki lub tańca, w tym polegającą na świadczeniu usług wspomagających tę działalność przez organizację zaplecza technicznego, na finansowanie lub refinansowanie wydatków ponoszonych w okresie od dnia 12 marca do dnia 31 grudnia 2020 r.” – czytamy na stronie MKiDN.

Poinformowano, że pomoc z FWK otrzymają: 144 samorządowe instytucje artystyczne (przyznana kwota 94 716 434 zł), 306 organizacji pozarządowych, tzw. NGO-sów (przyznana kwota 38 578 661 zł), 448 przedsiębiorców (przyznana kwota 90 959 964 zł) i 1 tys. 166 firm świadczących usługi zaplecza scenotechnicznego (przyznana kwota 175 235 109 zł).

zobacz także

Nacjonaliści z Europy przyjechali na Marsz Niepodległości. „Dojdzie do walk”. Dziennikarze mają się trzymać z daleka

Kaczyński pod pomnikiem Piłsudskiego przemówił: w czasie kryzysu strzeżcie się agentów

Dyrektor Instytutu Teatralnego im. Zbigniewa Raszewskiego Elżbieta Wrotnowska-Gmyz zwróciła uwagę, że „epidemia postawiła w niezwykle trudnej sytuacji ludzi kultury nie tylko w naszym kraju”. „Ten problem nie respektuje zamykania granic. Dziś ma oczywisty wpływ na sytuację materialną osób pracujących +w+ i +dla+ kultury, ale nie tylko na nią. Często zwracamy uwagę, że tracąc zajęcie, traci się możliwość zarobku. Rzadko mówimy natomiast o tym, że traci się także możliwość działania, tworzenia, co w aktywności artystycznej jest niezwykle ważne” – podkreśliła Wrotnowska-Gmyz, cytowana w informacji.

„I tu także widzę wielkie znaczenie FWK oraz wartość, nie tylko materialną, tych środków” – dodała.

REKLAMA

Dyrektor Instytutu Muzyki i Tańca Katarzyna Meissner oceniła, że „liczba złożonych wniosków świadczy o sukcesie programu”. „W trakcie naboru nasi specjaliści byli dostępni dla wnioskodawców za pośrednictwem infolinii, poprzez skrzynki mailowe oraz media społecznościowe. Wspólnie z Instytutem Teatralnym im. Zbigniewa Raszewskiego udzielaliśmy informacji i pomocy przez siedem dni w tygodniu. Odebraliśmy w tym czasie kilka tysięcy połączeń telefonicznych i odpisaliśmy na ponad tysiąc dwieście maili od wnioskodawców” – relacjonowała prace komisji.

„Równolegle do startu naboru ruszyła weryfikacja wniosków pod kątem oceny formalnej i merytorycznej – dzięki temu proces zakończyliśmy w rekordowym, jak na skalę tego działania, tempie” – wyjaśniła Meissner, cytowana na stronie MKiDN.

Źródło: Pudelek/Twitter/PAP

Miuosh z nowiutkim BMW za 2 mln. Internauci: to ta kasa z pandemii?