Marcin Romanowski, wiceminister sprawiedliwości – doktor nauk prawnych, katolik, miłośnik gór tak oto pisze do dziennikarki: Ciekawe czy polskojęzyczni dziennikarze mieliby odwagę powiedzieć w twarz takie stalinowskie pomówienia żołnierzom AK, którzy walcząc za Polskę stracili młodość, przyszłość i często też życie?

Ciekawe czy polskojęzyczni dziennikarze mieliby odwagę powiedzieć w twarz takie stalinowskie pomówienia żołnierzom AK, którzy walcząc za Polskę stracili młodość, przyszłość i często też życie? Gdyby nie ich poświęcenie to nie mieliby nawet sposobności do pisania tych podłości – napisał wiceminister sprawiedliwości.

O co chodzi panu ministrowi, bliskiemu koledze Zbigniewa Ziobry?

O tekst Natalii Waloch w Wysokich Obcasach.

REKLAMA

Ciekawe czy polskojęzyczni dziennikarze mieliby odwagę powiedzieć w twarz takie stalinowskie pomówienia żołnierzom AK, którzy walcząc za Polskę stracili młodość, przyszłość i często też życie? Gdyby nie ich poświęcenie to nie mieliby nawet sposobności do pisania tych podłości. pic.twitter.com/BAGcEmPddE
— Marcin Romanowski (@MarRomanowski) July 29, 2021

Dwa dni temu napisałam komentarz do pomysłu rzecznika praw dziecka Mikołaja Pawlaka, by do szkół wprowadzić nauczanie o męczeństwie polskich dzieci w trakcie wojny i krótko po niej. Pawlak jest też zaangażowany w budowę Muzeum Dzieci Polskich, które tę właśnie martyrologię miałoby upamiętniać. W swoim tekście zadałam pytanie, czy rzecznik oraz minister edukacji Przemysław Czarnek, wprowadziwszy do programu ten temat, będą uczyć też dzieci o tym, jaki los spotykał żydowskie sieroty ocalałe z Zagłady – pisze Waloch.

zobacz także

W Dz.U. rozporządzenie prezydenta o podwyżkach dla premiera i posłów oraz wysokich urzędników. Ile i dla kogo?

Jedyny medal na IO a Andrzej nie gratuluje? Coming out nie w smak?

Romanowski to numerariusz Opus Dei. Numerariusze tej religijnej organizacji to świeckie osoby żyjące w celibacie i na piśmie zobowiązujące się do czystości, ubóstwa oraz posłuszeństwa przełożonym – przypomina Waloch.

Tak się składa, że moja prababka była w AK, a pradziadek za dowodzenie oddziałem dostał nawet Virtuti Militari, ale jakoś nigdy nie mówili mi, żeby o czymkolwiek nie mówić całej prawdy, nawet, jeśli jest niewygodna.
— natalia.waloch (@natalia_waloch) July 30, 2021

Waloch pod wpisem ministra, ale także pod innym wpisem w wykonaniu autorki „Resortowych Dzieci” Doroty Kanii doczekała się tylu wyzwisk, że postanowiła zabrać głos.

Dziwi mnie trochę, że urzędnik Ministerstwa Sprawiedliwości publicznie używa słów, które w oczywisty sposób naruszają moje dobra osobiste, jako że rzetelność i prawdomówność są podstawowym kapitałem dziennikarza oraz jego obowiązkiem opisanym w pierwszym punkcie kodeksu etyki dziennikarskiej – podkreśla dziennikarka WO.

REKLAMA

Pani antysemickie teksty pokazują, że nienawiść do Żydów, która kazała prześladować sieroty w Rabcie ma się świetnie. A od moich przodków wara.
— natalia.waloch (@natalia_waloch) July 30, 2021

Mam nadzieję, że Pan jest zadowolony, że jako wiceszef resortu sprawiedliwości spowodował Pan wysyp treści w najlepszym razie ledwie obelżywych, w najgorszym – karalnych – pisze też Waloch.

Trzeba przyznać, że jak na numeriarusza Ordo Iuris pan minister rzeczywiście wykazuje się, czystością i prawdziwym katolicyzmem.

Minister, członek Ordo Iuris do dziennikarki: antypolski pismaku. „Odpowiem panu jako prawnuczka AK-owców”