Były premier podzielił się w mediach społecznościowych swoimi refleksjami dotyczącymi ostatnich wydarzeń na scenie politycznej.

Poprzez radykalne podziały społeczne, kupowanie poparcia, wykorzystywanie kościoła polskiego /nie katolickiego/ i najniższych emocji tzn. nacjonalizmu, homofobii, czy rasizmu, na wiele lat zbudował swój elektorat, można powiedzieć wyznawców ślepych na złodziejstwo, nepotyzm, zawłaszczanie państwa, rujnowanie Polski – stwierdził Marcinkiewicz.

Po konwencjach zarówno Platformy jak i Prawa i Sprawiedliwości, Marcinkiewicz zabrał głos m.in., aby porównać dwóch polityków, którzy znów grają najważniejsze role w polskiej polityce.

REKLAMA

„Tusk jednak uznaje uniwersalne wartości europejskie, w tym wolność i demokracje, jest więc w stanie powstrzymywać się ze względu na międzynarodowe prawa i organizacje. Kaczyński nie wyznaje jakichkolwiek wartości i nic nie jest w stanie go zatrzymać” – podsumowuje Marcinkiewicz.

Były premier zaznacza, że trzyma kciuki za działania opozycji, ale nie całej. „Kibicuję Tuskowi. Kibicuję Hołowni, Trzaskowskiemu, Kosiniak-Kamyszowi, Nowackiej. Szanuję lewicę, ale przestałem kibicować, gdy okazało się, że są zafascynowani Kaczyńskim i są w stanie z nim współpracować” – zadeklarował.

zobacz także

Kaczyński znów pomylił słowa hymnu. Co tym razem przekręcił?

Szczęście europosłanki PiS: Jarosław Kaczyński w znakomitej formie

fot. Kazimierz Marcinkiewicz/facebook.com

Marcinkiewicz: Kaczyński jest politykiem zaściankowym. Nie zna świata, ale zna Polaków