Najchętniej w ogóle nie komentowałabym wybryków pana Kaczyńskiego. Ale mam już dość cackania się z prezesem. Że rozżalony, że ktoś go sprowokował. Nie. Wprost szkodzi Polsce, wyzywając wybranego przez Sejm premiera od agentów obcych służb – mówi w rozmowie z Onetem nowa ministra do spraw polityki senioralnej Marzena Okła-Drewnowicz z KO.

Po Prawie i Sprawiedliwości nie spodziewałam się niczego dobrego. Jeśli ci ludzie przez osiem lat łamali wszelkie zasady nie tylko państwa prawa, ale i współżycia społecznego, to nie może mnie dziwić, że utrudniali i przeciągali przekazanie władzy. W KPRM odłączone zostały nawet wszystkie komputery i drukarki, w myśl zasady „na złość mamie odmrożę sobie uszy”. Najważniejsze, że możemy się już organizować i siadać do merytorycznej pracy. My zresztą przez te dwa miesiące od wyborów nie próżnowaliśmy – przygotowywaliśmy plany, dokumenty, konsultowaliśmy swoje pomysły – podkreśla Okła-Drewnowicz opowiadając o początkach urzędowania.

Tak komentuje skandal z udziałem Jarosława Kaczynskiego – wtargnięcie na mównicę i atak na Donalda Tuska.

Podziwiam stonowanie i anielską cierpliwość pana marszałka, ale są pewne granice i trzeba mieć to na uwadze na przyszłość. Jeśli chodzi o kontekst polityczny tej wypowiedzi, proszę zwrócić uwagę, że zazwyczaj po każdym wystąpieniu prezesa całe ławy PiS wstają i zapewniają mu gromkie owacje. Tym razem klaskali naprawdę nieliczni. To pokazuje, że nawet do tych ludzi zaczyna już docierać, na jakie manowce prowadzi ich własny prezes.

Mówi tez o nowych pomysłach dla seniorów.

W pierwszej kolejności bon senioralny, czyli realne narzędzie wspierające system opieki nad seniorami w miejscu zamieszkania. Równolegle – asystencja osób starszych. Nie zapomnimy oczywiście o projektach aktywizacyjnych, które razem z opieką stworzą dwa silne filary polityki senioralnej państwa. Wszystkie te projekty muszą być jednak solidnie skonsultowane z samorządami i seniorami. Mam nadzieję, że za kilka tygodni będę mogła opowiedzieć o tym nieco więcej – opowiada nowa ministra.

Cała rozmowa w portalu Onet.

Dziadek dzisiaj nie wytrzymał, niestety. Kompletny brak klasy, szkoda – komentuje ostro Zbigniew Boniek, to co wydarzyło się wczoraj wieczorem, po wybraniu Donalda Tuska premierem przez Sejm. Na mównicę wtargnął Jarosław Kaczyński i zaatakował Tuska – według prezesa PiS Tusk służy niemieckim interesom!

Pan jest niemieckim agentem! – Prezes Jarosław Kaczyński do podwładnego Manfreda Webera – cytuje niejaki Oskar Szafarowicz, młodzieżowiec PiS.

Kaczyński jest chorym z nienawiści człowiekiem. Za te słowa powinien odpowiedzieć przed sądem – pisze internauta.

Zadra pomiędzy Tuskiem a Kaczyńskim będzie widoczna w Sejmie. Różnica jest taka, że Jarosław Kaczyński poświęcił swoje życie Polsce a Donald Tusk swojej karierze. Jeden i drugi uzyskali, to co chcieli – tak z kolei komentuje Tomasz Sakiewicz, człowiek mediów PiS.

Sejm wybrał Donalda Tuska premierem. Kaczyński: Pan jest niemieckim agentem#wieszwięcej #Tusk #Kaczyński pic.twitter.com/osQjuMqbp1
— tvp.info 🇵🇱 (@tvp_info) December 11, 2023

zobacz także

Kaczyński wysłał odźwiernego do Hołowni. Sam już się boi podejść

Wałęsa w Sejmie! Okrzyki: Lech Wałęsa. Mateusz Morawiecki: nie wiem

REKLAMA

Kaczyński bardzo źle znosi porażkę. On naprawdę uwierzył, że będą rządzić wiecznie – komentuje dziennikarka Renata Grochal.

Donald Tusk został wybrany premierem. Z chwilą zakończenia i ogłoszenia wyników głosowania. W tym momencie stał się funkcjonariuszem publicznym. Kaczyński zwracając się do niego słowami: jest pan agentem, jest pan niemiecki agentem dopuścił się przestępstwa ściganego z urzędu (… pic.twitter.com/dJ56Mercil
— zbigniewczerwiński (@kancelaria27) December 11, 2023

Jedno jest pewne – Jarosław Kaczyński stracił władze, i nie czuje się z tym dobrze.

.@mblaszczak odmawia litanię kłamstw, Jarosław Kaczyński uczestniczy w tym w wymownej pozycji. pic.twitter.com/k4T4Nm8DPV
— Michał Kołodziejczak (@EKOlodziejczak_) December 11, 2023

Źródło: Sejm, Onet, Twitter. Fot. ARC

Mam dość cackania się z Kaczyńskim – mówi nowa ministra! „Podziwiam Hołownię…”