Ostatnio głośno w mediach zrobiło się o planowanej mobilizacji wojskowej. Powołanie do wojska, aby odbyć podstawowe przeszkolenie, otrzymać może nawet 200 tys. osób. Wśród nich znalazł się 61-letni muzyk oraz lekarz Kuba Sienkiewicz.

Kuba Sienkiewicz to człowiek wielu talentów. Prócz kariery muzycznej, którą zrobił będąc liderem zespołu „Elektryczne Gitary”, jest również lekarzem. Jako neurolog pracuje w Klinice Neurologii Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Jest tam adiunktem.

Elektryczne Gitary to kultowa w Polsce formacja. Ich piosenki zasłynęły, kiedy zostały wykorzystane w „Killerze”.

REKLAMA

To, co się dzieje, naprawdę nie istnieje – śpiewał w tytułowym utworze Sienkiewicz.

Pewnie podobne do tekstu słynnej piosenki miał myśli, kiedy odebrał list z wojskową mobilizacją. Jak pisze portal o2.pl, „karta mobilizacyjna z paskiem koloru czerwonego stanowi awizo o powołaniu do czynnej służby. Zobowiązuje ona do stawienia się do służby wojskowej w terminie określonym w tej karcie po otrzymaniu wiadomości”. Taką właśnie otrzymał muzyk.

Dostałem kartę mobilizacyjną. Biorą już rocznik 61. Cieszę się z tego. To jest bardzo dobry rocznik. O dużej wartości bojowej. Damy radę. Jak w 1939 – skomentował w social mediach Kuba Sienkiewicz.

zobacz także

Krystyna Janda: „Czyhają na mnie służby, to nie przypadek!”

Bohater potrzebuje pomocy! Heroicznie uratował 200 osób, teraz trzeba ocalić jego syna

Fakt zapytał Sienkiewicza, co sądzi o sytuacji.

Byłem w wojsku w Czerwonym Borze na Podlasiu. Było to 40 lat temu więc trudno pamiętać takie rzeczy, jak ta jednostka się nazywała, bo to było w czasach PRL-u. To były wojska pancerne. Jeździłem czołgiem. Teraz podchodzę do tego z humorem. Mam nadzieję, że trafię do orkiestry wojskowej. Nie grałem nigdy jeszcze w orkiestrze wojskowej

źródło: media, fot: wikipedia

Kuba Sienkiewicz pójdzie w kamasze! „Jeździłem czołgiem. Mój rocznik da radę, jak w 1939”