Pani @EMichalik, mam takie pytanie… Czy podtrzymuje pani, że homoseksualista adoptujący dziecko jest jak zoofil adoptujący psa? – pyta Stanowski z Kanału Zero dziennikarkę, publicystkę Elizę Michalik. – Owszem, robię filmy o bohaterach PiS-owskiej propagandy i postanowiłem zabrać się za to chronologicznie. No i wyszło, że trzeba zacząć od Pani – pisze Stanowski.

Dziennikarka przeszła diametralną metamorfozę od czasu gdy pisała np. to:

Eliza znów zostanie pokonana swoimi własnymi słowami? – dopytuje internauta.

Stanowski pyta dalej:

Dzień dobry @EMichalik. Chciałbym dopytać, czy nadal uważa pani, że gdyby zagwarantować kobietom miejsca w ławach poselskich, to tak jakby zagwarantować je karłom, inwalidom i idiotom?

Eliza Michalik zaczepiana w sieci w końcu odpowiada:

Panie Krzysztofie – nie odkrywa Pan Ameryki – kiedyś miałam inne poglądy. Wszystkie osoby, które obraziłam, przeprosiłam. Taka była moja droga i tyle. Dziś jestem inną osobą i myślę inaczej. Sądzę, że lata mojej dziennikarskiej pracy dały temu wyraz. Proszę robić o mnie filmy i w ogóle proszę robić swoje – ale nie życzę już sobie Pańskich publicznych zaczepek. Od dość dawna uważam je za nękanie. Tłumaczę się zawsze chętnie – moim widzom i słuchaczom, bo wobec nich mam ten obowiązek. Jest parę postaci w życiu publicznym, które powinny Pana bardziej interesować niż moje historie sprzed 20 lat, na przykład czołowe postaci PiS i medialni bohaterowie pisowskiej propagandy i sprawcy wielomilionowych przekrętów. Czyż nie? Proszę się nie bać i wziąć za bary z naprawdę podłymi postaciami i grubymi aferami. Pozdrawiam i życzę powodzenia.

zobacz także

Polacy płacą wyższe podatki od piwa niż Niemcy i Czesi razem wzięci

Duda: Tusk z nieznanych przyczyn zgodził się, aby Rosja mogła prowadzić to śledztwo sama

Nie no, nie przeprosiła Pani wszystkich, zdecydowanie nie. Dojdziemy do tego na początku przyszłego tygodnia. Owszem, robię filmy o bohaterach PiS-owskiej propagandy i postanowiłem zabrać się za to chronologicznie. No i wyszło, że trzeba zacząć od Pani – Stanowski odpowiada.

Michalik odpowiada, że przeprosiła, Stanowski komentuje, że wcale nie, choćby jego. Za insynuacje.

To była hipoteza, postawiona po szeregu Pana zaskakujących dla mnie zachowań i wypowiedzi, co wyjaśniłam. Gdyby nie fakt, że sam nagłaśniał ją Pan przez tydzień czy dwa na swoim wallu na X, nikt by o niej nie słyszał, ani jej nie pamiętał. Pan nazwał mnie „pierdolniętą”, co – po przełożeniu z języka wyzwisk na język polski – oznacza „psychicznie chorą” lub „nienormalną”. Rażąco naruszył Pan zasady dyskusji i kultury i nigdy mnie Pan za to nie przeprosił. Dlatego zanim rozliczy Pan kogokolwiek, proszę najpierw rozliczyć siebie. Co do banów i wyciszeń – to zawsze ostateczność. Nie życzę sobie Pańskich zaczepek nie ze względu na treść – jest Pan uczestnikiem debaty i może się Pan wypowiadać jak się Panu podoba, tylko ze względu na formę, która niepokojąco przypomina typowy internetowy stalking – komentuje dziennikarka.

Eliza Michalik mocno wspiera rozliczanie z PiS. Na przykład wtedy, gdy wicenaczelny Gazety Wyborczej Bartosz Wieliński pisze:

1. Powiązane ze pisowskimi służbami anon. konto puszcza, że Rubcow (wydany Rosji przez rząd Donalda Tuska szpieg-dop.red.) rzekomo przekazał GRU nagrania, na których są polskie dziennikarki

2. O sprawie informuje portal braci kremlowskich

3. Sieć zalewają fejki atakujące doskonałe dziennikarki

To są właśnie ruskie metody PiS

Co odpowiada Michalik?

Jeśli rozpowszechnianie rosyjskiej dezinformacji i szczucie na ludzi jawnymi fałszywkami nie jest w Polsce karalne, to ja nam wszystkim bardzo gratuluję. Co to w ogóle jest za sytuacja? A – i przepraszam – tych farm troli nie można namierzyć i zlikwidować? Kont rozpowszechniających kłamstwa pozamykać – i zbadać ich rosyjskich powiązań? Jakieś służby działają i monitorują przestrzeń informacyjną, skoro od co najmniej dekady wiadomo, że Rosjanie toczą z nami wojnę hybrydową? Gmyz i jego fejki i inne bzdury rozsiewane przez brunatną patoprawicę to naprawdę dla sprawnych służb i działającego wymiaru sprawiedliwości nie powinno być wielkie wyzwanie. Skoro jest – to coś jest z Polską bardzo nie tak. . Czy naprawdę instytucje państwa polskiego niczego się nie nauczyły z afery podsłuchowej? Mam gdzieś Rubcowa i inne tego typu postaci – sorry niech się nimi zajmie wywiad, kontrwywiad, ludzie od tej roboty. Tymi, którzy powielają rosyjskie narracje natomiast – wymiar sprawiedliwości. Czemu internauci mają walczyć z tym towarzystwem, a nie profesjonaliści w służbie państwa? Czy tylko mnie wydaje się to nienormalne i patologiczne?

Źródło: X. Fot. ARC

Krzysztof Stanowski pyta Elizę Michalik na ile zmieniła poglądy. Czy podtrzymuje pani zdanie… Stanowski kręci film o „sprawiedliwych”?