Kaczyński zdaje się, że będzie chciał robić komisje obwodowe w zakrystiach, albo tuż obok zakrystii. Chcą, by Kościół stał się ramieniem propagandowym PiS-u – powiedziała posłanka Koalicji Obywatelskiej Izabela Leszczyna w programie „Graffiti” Polsat News i pokazała dokumenty.

PiS chce, o czym wprost mówi prezes Jarosław Kaczyński – zwiększyć liczbę lokali wyborczych o aż 20 tys.! Cel?

No, zapowiedział to pan Kaczyński. Zdaje się, że będzie chciał robić komisje obwodowe w zakrystiach, albo tuż obok zakrystii – podkreśliła posłanka.

Jest oczywiste, o co PiS-owi chodzi. Chodzi o to, by Kościół stał się ramieniem propagandowym PiS-u, jak telewizja – mówi posłanka KO.

🗞️ "Dziennik Gazeta Prawna": Liczba obwodowych komisji wyborczych może wzrosnąć nawet o 20 tys., czyli o 75 proc. Dziś jest ich ok. 27 tys. PiS liczy, że dzięki temu zwiększy frekwencję na terenach wiejskich i wygra.
— Radio ZET NEWS (@RadioZET_NEWS) December 13, 2022

REKLAMA

zobacz także

Skandalu w reprezentacji Polski ciąg dalszy. Rzecznik kadry: „Lewandowski był zażenowany, asystent zbierał numery kont”

Prezes PiS: „Uchwalenie ustawy o SN mogłoby być destrukcyjne”. Czyli z KPO nici?

Dlaczego PiS chce zagęścić sieć komisji obwodowych?

Dziś tych komisji jest ok. 27 tys., ale w partii rządzącej pojawiają się propozycje, by dołożyć nawet 20 tys. kolejnych (wzrost o 75 proc.), głównie na terenach wiejskich. Dlaczego? Politycy PiS uważają, że jest tam utrudniony dostęp do lokali wyborczych, a taki ruch zwiększy frekwencję – czytamy w Dzienniku Gazecie Prawnej.

Według wyliczeń PiS mógłby zyskać na tym prostym zagraniu nawet poł mln głosów więcej.

Tylko gdzie te komisje zmieścić?

Posłanka Leszczyna mówi o zakrystiach lub miejscach tuż obok. Wydaje się, że to żart, ale nie do końca. Wsparcie kościoła i duchowieństwa w nakłanianiu do zagłosowania na „chrześcijańskich przedstawicieli”, tuż po mszy nie jest jakimkolwiek żartem.

Źródło: Polsat, Dziennik Gazeta Prawna. Fot. ARC

Komisje obwodowe w przyszłorocznych wyborach w zakrystiach! Oto szokujący plan Kaczyńskiego