
Zarzuty? Współpraca z posłem PiS Marcinem Horałą.
Koalicji i jej posłom nie podoba się praca na rzecz projektów dla Polski – padają w sieci pytania. Sama Matysiak zapowiada, że nadal będzie się pojawiać na posiedzeniach komisji, z której ją wyrzucono.
I zadawać niewygodne pytania.
Co z polskim atomem? Co z CPK i budową? Co dalej z ważnymi infrastrukturalnymi projektami?
Na razie rząd nie realizuje obietnic zawartych w 100 punktach, jakie przedstawiono wyborcom. To oczywiście wina PiS – można zacytować wielu parlamentarzystów obecnej koalicji.
https://x.com/sebabialach/status/1844298650262045004
Dzisiaj nie poparłabym rządu Tuska – przypomniał Robert Mazurek słowa gościa.
Matysiak odpowiada tak:
Tak, ale tam był szerszy kontekst. Jestem przekonana, że o wiele więcej osób nie zagłosowałoby za tym rządem, gdyby premier Tusk powiedział, co zamierza zrobić, w jaki sposób będzie działał, w jaki sposób będzie podchodził do przepisów. Nieustanna buta, arogancja, obsadzanie stanowisk znajomymi, zwykłe kolesiostwo, niepatrzenie na kompetencje. Prawu i Sprawiedliwości, osobom, które podejmowały decyzje w poprzednich latach, można zarzucić dokładnie to samo.
Co dalej z przyszłością posłanki w strukturach Lewicy? Adrian Zandberg ma się domagać zakończenia współpracy Matysiak z posłem PiS Marcinem Horałą, oboje namawiają do budowy CPK.
Posłanka odpowiada, że nie takiej decyzji nie podejmie.
Możliwy jest start do senatu – tak o swojej przyszłości w kolejnych wyborach mówi posłanka.
W tym momencie podchodzę spokojnie do tego, co będzie za trzy lata, bo jeszcze bardzo dużo może się wydarzyć. Nie zamierzam dołączać do żadnego klubu w parlamencie. Na ten moment nie widzę dla siebie żadnego miejsca, które odpowiada moim poglądom i moim przekonaniom – powiedziała.
Tegoroczna jesień przyniesie rozstrzygnięcia w temacie, czy partia Razem pozostanie w klubie Lewicy – dodała.
Moim zdaniem partia Razem niewiele korzysta z koalicji rządowej. Tak naprawdę to my musimy świecić oczami za podejmowane decyzje przez polityków Nowej Lewicy, za to, jak obsadzają swoimi znajomymi miejsca w spółkach, to nam się nie podoba. Nie tylko ja jestem wyrazicielką tych poglądów – podkreśliła.
Źródło: RMF FM. Fot. ARC