Portal finansowany przez społeczność Logo Patronite

Jakimowicz w programie TVP pracował dla pasji! Ile zarabiał w ramach pasji?

Jarosław Jakimowicz nie będzie się już pojawiać w „Pytaniu na Śniadanie” w TVP2. Jakimowicz pracę stracił, teraz ostro komentuje stawki, jakie rzekomo miał otrzymywać za rozmowy np. z polskimi żołnierzami.

Jak ustalił serwis ShowNews.pl, prezenter za felieton w tygodniu dostawał 2 tys. zł, miesięcznie – 8 tys. Jakimowicz zaprzecza.

Robią z Was idiotów. Nie ma takich stawek w tvp za felietony. Za taki felieton możesz zrobić 400, 500, 600 złotych, ale nie 2000 tysiące ‼️ – komentuje Jakimowicz prasowe doniesienia.

JAK NIE MOGĄ MANIPULOWAĆ TOBĄ TO MANIPULUJĄ INNYMI, ŻEBY O TOBIE ŹLE MYŚLELI ‼️ Tak oszukują robiąc z Was kretynów media, które tak uwielbiacie – dodaje współpracownik TVP Jarosław Jakimowicz.

Jarek nie pasował do zespołu. Nie pasował z tym, co robił, nie pasował do formuły programu. Zarządzono radykalne zmiany. I tak stracił dobrze opłacaną posadkę współpracownika „PnŚ” – powiedział redakcji o2.pl informator z Telewizji Polskiej.

Jak mówi Jakimowicz, pracował z pasji do polskich służb mundurowych.

To prawda. 4 lata prowadziłem wg własnego pomysłu rozmowy z tzw ” służbami mundurowymi” Przez 4 lata miałem jednego wydawcę i tylko z nim miałem kontakt – napisał Jakimowicz.

Mega współpraca. Nigdy żadnego spięcia. Jak , żeśmy się żegnali po ostatnim nagraniu i dziękowali sobie za współpracę to usłyszałem, że to rzadko się zdarzało to w historii #pns My nie ominęliśmy ani jednego weekendu . Każdy poniedziałek przez ostatnie lata na antenie. Ponad 200 rozmów, gości, miejsc. Dziękuję Ci @pytanienasniadanie za taką możliwość – dodał współpracownik, były już, Pytania na Śniadanie.

A teraz o pasowaniu do zespołu – Ja nigdy do niego nie należałem. Widzieliście mnie kiedykolwiek na jakimś zdjęciu, ramówce razem z tzw „zespołem” ? – dodał Jakimowicz.

Dodał też o pieniądzach, jakie miał zarabiać, ale nie podał konkretnych stawek.

pieniądze? takie sobie. Przez 4 lata taka sama stawka za program. Proszę mi wierzyć robiłem to dla frajdy a nie dla kasy. Robiłem to z miłości i podziwu dla służb mundurowych. Każdego dnia ktoś z nich do mnie dzwoni i wyraża chęć pokazania się u nas znowu. Tak długo jął będzie to możliwe będę próbował przekonać moich przełożonych w TAI do tego , żeby korzystać z tych pomysłów w programie #wkontrze. Pozdrawiam. Jakim – napisał Jakimowicz.

Źródło: 02.pl, instagram. Fot. ARC

Subskrybuj DziennikMetropolii.pl Google News