Katarzyna Cichopek, gwiazda serialu „M jak Miłość”, influencerka, celebrytka, niektórzy mówią – aktorka. Gwiazda po niedawnych zawirowaniach związanych z rozwodem z Marcinem Hakielem i domniemanym romansem z kolegą z pracy odpoczywała na Malediwach, ale już do pracy wróciła. A ma do czego.

To jest dobry czas dla Kasi Cichopek, kariera odżyła na dobre, życie uczuciowe się powoli układa, można wyskoczyć na Malediwy, można też przy okazji coś zareklamować. A trzeba przyznać, że jeden post sponsorski u znanej i uznanej wśród internautów Cichopek to nawet dziesiątki tysięcy złotych.

Opłaca się być popularnym.

Zwłaszcza, gdy jest się gwiazdą stacji zarządzanej przez Jacka Kurskiego. Wyniki finansowe TVP od lat budzą kontrowersje. Zwłaszcza, gdy TVP może liczyć na blisko 2 mld złotych z budżetu państwa i przynosi… straty. Ale dla gwiazd pieniądze są i być powinny. Czyż nie?

REKLAMA

Kasia Cichopek na Malediwach reklamowała stroje i pewną firmę. Pokazywała też jak cudowne plaże można spotkać na miejscu.

Pięknie wyglądasz, rozkoszuj się wszystkim – czytamy w komentarzach pod kolejnymi postami.

Jaki piękny kostium – gdzie kupiony? To jeszcze jeden wpis.

zobacz także

Rosyjski generał zdradził plany Putina! Tak będą wyglądać najbliższe tygodnie wojny

Prezent od PiS. Na majówkę nie polecimy?! Ostre komentarze! „Horała za pilnowanie pastwiska nie może mniej zarabiać!”

To są dobre dni, tygodnie, a nawet miesiące dla Cichopek, jak zdradza źródło plotkarskiego Plotka – Chichopek może teraz liczyć na spore pieniądze.

Kasia przeżywa teraz ponownie swój czas. W „M jak Miłość” ma więcej dni zdjęciowych: od pięciu do siedmiu dni na stałe, a czasami nawet dziesięć, więc zarabia 14-28 tysięcy złotych za serial. Honorarium za dzień zdjęciowy to 2 800 zł – podaje źródło Plotka.

Ale to przecież nie koniec. Od kilku miesięcy Kasia Chichopek jest twarzą porannego „Pytania na śniadanie” – program emitowany codziennie w TVP2 może się pochwalić wynikami oglądalności.

Cichopek może się pochwalić wpływami. O zarobkach znów donosi źródło Plotka.

Do tego 30 tysięcy złotych w „Pytaniu na śniadanie” i od 20 do 40 tysięcy na Instagramie. Prowadzi też firmę biżuteryjną pod własną marką. Radzi sobie więc bardzo dobrze po rozwodzie. Jest niezależna finansowo, może często wyjeżdżać na wakacje z dziećmi – dodaje informator Plotka.

REKLAMA

30 tysięcy za miesiąc pracy w „Pytaniu na śniadanie”? Wbrew pozorom nie jest to tak wygórowana stawka. Ani nowość w warunkach TVP.

Stacja ma co roku niemal 2 mld z budżetu państwa. Składają się każdy Polak i każda Polka, którzy dopłacają przez swoje podatki do kierowanej przez Jacka Kurskiego telewizji.

Możemy dzięki temu podziwiać i Kasię Cichopek i Telewizję Polską w wydaniu jakie serwuje nam Jacek Kurski. Smacznego – piszą internauci.

Piszą też tak:

30 tysięcy z publicznych pieniędzy ( czyli naszych) na osobę, która udaje dziennikarkę??…. Dramat.

Wiecej zarabia miesięcznie niż ja rocznie 🙁

Masakra, ona nawet talentu nie ma. Aktorka żadna, dziennikarka jeszcze gorsza. No ale cóż… Jeszcze mniej utalentowane dziewczyny potrafią zarobić grubą kasę, taka Linkiewicz. Słynna z tego, że jest patologiczna. Dramat z tym społeczeństwem

Źródło: Plotek/Pudelek/Media. Fot. PAP

View this post on Instagram

Ile zarabia gwiazda „Pytania na śniadanie” Kasia Cichopek? Na wakacje pod palmami wystarczy. TVP jest hojne dla swoich. Wideo