Lech Kołakowski w ramach protestu wobec pomysłu Jarosława Kaczyńskiego „Piątki dla zwierząt Kaczyńskiego” nie poparł ustawy, przygotowanej i firmowanej przez prezesa PiS. Dziś o tym, ile kosztuje polityczna korupcja mówią posłowie Michał Szczerba i Dariusz Joński. Bo Kołakowski powrócił, nie do PiS, ale dla PiS.

PiS traci większość w wyniku odejścia w wyniku odejścia posłów, którzy zaprotestowali przeciwko piątce PiS dla zwierząt – mówili podczas dzisiejszej konferencji dwaj posłowie Koalicji Obywatelskiej.

Pan poseł zostaje doradcą zarządu i prezesa BGK. Od lipca doradców jest już 4 – mówią o swojej kontroli poselskiej posłowie Szczerba i Joński.

Bank BKG, to bank, który dysponuje ogromnymi pieniędzmi. To on jest dysponentem środków w ramach Polskiego Ładu.

REKLAMA

Każdy poseł jest również kontrolerem poselskim. W tym wypadku poseł Kołakowski jest jednocześnie kontrolerem samego siebie – mówią posłowie KO.

Ile kosztowało 3 doradców? 37 tys. Czterech doradców kosztowało już 72 tys. złotych. Nowy doradca kosztuje miesięcznie 35 tys. złotych – podają Szczerba i Joński.

Nowy poseł pozyskany dla większości sejmowej, kosztuje tyle ilu 3 innych doradców – informują Szczerba i Joński.

zobacz także

Śpioszki na domu Kaczyńskiego. Policjant z dynią. Tego nie da się zapomnieć. Wideo

Ulubieniec Morawieckiego przyznaje: w tym roku inflacja 8 procent. „Wykluczamy obniżkę VAT na energię”

Pan Kołakowski zrezygnował z uposażenia poselskiego. Ma za to samochód służbowy, opiekę medyczną, pensję. Wysoką – można było usłyszeć podczas dzisiejszej konferencji.

Jest też premia roczna, w wysokości zazwyczaj dwukrotności miesięcznego uposażenia, i z okazji dnia pracownika banku kolejna dodatkowa pensja. Suma? 105 tys. złotych dodatkowo – mówi Szczerski.

Kaczyński stracił większość w czerwcu. Przekupił posła za 35 tys. Za państwowe pieniądze. Ma partyjne. Nie zrobił tego za partyjne. Tych medyków, którzy protestują, nauczycieli… dla nich nie ma. Dla Kołakowskiego żeby ratował ten rząd jest – mówi Joński.

Pisowska władza korumpuje, dziś pokazaliśmy jeden konkretny przypadek. Te słowa: prawo i sprawiedliwość nie mają już nic wspólnego ze znaczeniem tego słowa. Dziś pokazujemy tę korupcję. Mając świadomość, że PiS zawęża pojęcie korupcji. Ale przyjdzie taki moment, że ci ludzie kiedyś zostaną nazwani przez niezależnego prokuratora w sposób zgony z prawem – mówi Michał Szczerba.

16 października prezes PiS Jarosław Kaczyński mówił w radiu RMF FM o piątce dla zwierząt i protestach własnych posłów.

Pewne elementy tego przedsięwzięcia były troszeczkę wyprzedzające obecny stan świadomości i dlatego trzeba było spojrzeć na to inaczej – powiedział w sobotę prezes PiS Jarosław Kaczyński odnosząc się do projektu tzw. piątki dla zwierząt.

REKLAMA

Prezes PiS pytany w radio RMF FM czy wróci do projektu tzw. piątki dla zwierząt odparł: „Piątki były dla ludzi – to jedna sprawa. A poza tym pewne elementy tego przedsięwzięcia były troszeczkę wyprzedzające obecny stan świadomości i dlatego trzeba było spojrzeć na to inaczej”.

„I ja to biorę pod uwagę jako polityk, chociaż też jako nie polityk, bo w końcu jestem też zwykłym człowiekiem” – dodał Kaczyński.

Lider PiS zaznaczył też, że „wszelkiego rodzaju zmiany, także te bliskie jemu osobiście, muszą następować w taki sposób, żeby miały związek z przemianami świadomości społecznej”. „Tutaj po prostu użyto złej nazwy. To nie była akurat inicjatywa ludzi dojrzałych, do których ja należę” – podkreślił.

Zaproponowana w ub. roku przez PiS tzw. piątka dla zwierząt to przepisy zawarte w nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt, m.in. zakazujące hodowli zwierząt na futra i ograniczające ubój rytualny. Rozwiązania te wywołały protesty środowisk rolniczych. Senat wprowadził do nowelizacji poprawki, ale nie zostały one poddane pod głosowanie w Sejmie, a więc nie mógł zakończyć się proces legislacyjny noweli.

We wrześniu ub. roku 15 posłów PiS zostało zawieszonych w prawach członka partii po głosowaniu, mimo dyscypliny partyjnej, przeciwko projektowi „piątki dla zwierząt”. Był wśród nich ówczesny minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski, który w efekcie odszedł ze stanowiska. W listopadzie cała piętnastka, włącznie z Ardanowskim i Kołakowskim, została przywrócona w prawach członków partii.(PAP)

Ile kosztuje poseł PiS? Szokujące dane ujawnione! „Ludzie mogą o tym pomarzyć”. Wideo