Już dziś początek mundialu w Katarze. W telewizji z tej okazji pojawił się były trener piłkarskiej reprezentacji Polski, Jacek Gmoch. Starszy pan jednym ze swoich tekstów rozśmieszył nie tylko kolegów w studiu, ale również internautów.

Dziś o 17.00 pierwszy gwizdek w meczu Kataru z Ekwadorem. Nim jednak ten mundial był tak blisko, jak dziś, piłkarscy eksperci godziny spędzali w studiu telewizyjnym, żeby analizować, co może się wydarzyć podczas mistrzostw.

Do studia TVP, które – przyznać trzeba – sport robi na świetnym poziomie, zapraszani są przeróżni goście. Od boiskowych weteranów, po młodych dziennikarzy. Wszyscy skupiają się i ekscytują piłką.

No. Prawie wszyscy. Jacek Gmoch kiedyś bawił i uczył przy użyciu swoich słynnych rysunków, tym razem również zapewnił widzom dużą dawkę rozrywki.

REKLAMA

Sexbomba Jennifer Lopez i wspaniały Jacek Gmoch ze swoim bystrym okiem, detale
Kiedyś to było pic.twitter.com/EmYG93sFSS
— PrinceRollo (@PrinceRollo1) November 20, 2022

Były selekcjoner zapatrzył się na telebim za prowadzącym program Jackiem Kurowskim. Tam, skąpo ubrana Jennifer Lopez.

Obejrzyj się do tyłu, obejrzyj się! Ehh, to jednak sexbomba jest – ocenił Gmoch.

REKLAMA

Wybór Kataru na gospodarza mundialu od początku wzbudzał kontrowersję. Teraz jednak, kiedy od pierwszego gwizdka turnieju dzielą nas już godziny, kontrowersje te narastają.

FIFA chciała podczas przedturniejowej konferencji… no właśnie. Nie mamy pojęcia co chciała. Wyszło żałośnie, niezręcznie i kuriozalnie.

Mundial w Katarze oficjalnie rozpocznie się jutro. Gospodarze zmierzą się z Ekwadorem. Jakby wokół samej organizacji mundialu w kraju, który za nic ma prawa człowieka, wolności obywatelskie i równouprawnienie, mało było kontrowersji, kilka dni temu świat obiegła informacja, jakoby Katarczycy mieli kupić ten mecz. W publikacjach medialnych padała konkretna kwota – 7,4 mln dolarów. Tyle dostać miała reprezentacja Ekwadoru, a dokładniej kilku jej piłkarzy, za odpuszczenie meczu i porażkę z Katarem na inaugurację.

Organizatorom dostaje się codziennie, z każdej strony. Piłkarze chcą wychodzić na boisko w opaskach kapitańskich w kolorach flagi LGBT. Wolność seksualna w Katarze również nie istnieje.

REKLAMA

FIFA, czyli światowa organizacja zarządzająca piłką, przydzieliła Katarowi te mistrzostwa. O tym, że zostały one przez Katar kupione, a nie wygrane w uczciwym konkursie, mówi się nie od dziś. Netflix wypuścił nawet na ten temat specjalny dokument, pokazujący kulisy decyzji skorumpowanych jego zdaniem działaczy federacji.

Aby ocieplić wizerunek organizatora, szefowie FIFA jeszcze przed startem turnieju postanowili zabrać głos. Na początek zwołanej przez nich konferencji prasowej, na długi wywód pozwolił sobie szef FIFA, Gianni Infantino.

Czuję się dziś Katarczykiem, Arabem, Afrykańczykiem, homoseksualistą, niepełnosprawnym, pracownikiem, który wyemigrował. Jestem synem pracownika emigracyjnego, moi rodzice pracowali ciężko w trudnych warunkach – mówił na początku.

zobacz także

MŚ w Katarze. Prezydent Duda z mową motywacyjną dla „Lewego”? Internauci nie mogli sobie darować. Wideo

Z grupy może nie wyjdą, ale do Kataru polecieli z wyjątkową asystą! Wideo

Swoją wypowiedzią chciał chyba zjednoczyć wszystkich przed mundialem. Średnio mu wyszło.

To był jednak dopiero początek. Dziennikarze drążyli, jak FIFA wyobraża sobie udział w mistrzostwach osób homoseksualnych, które są w kraju organizującym mundial dyskryminowane na każdej, możliwej linii.

Mówiłem na ten temat już wiele razy: każdy jest tu mile widziany. To był nasz warunek postawiony Katarowi przy wyborze organizatora mundialu, a oni ten warunek spełniają – stwierdził szef FIFA.

Gianni Infantino po kolejnym pytaniu o korupcję i sprzedaż organizacji mistrzostw świata: pic.twitter.com/5OFhgibTtz
— Mateusz Janiak (@eMJot23) November 19, 2022

Sternik organizacji stwierdził również, że kiedyś był prześladowany, bo miał rude włosy. Teraz już nie jest. Dlaczego? Może dlatego, że jest łysy.

Gianni Infantino powiedział naprawdę, że wie co to dyskryminacja, bo był prześladowany za rude włosy?
Gdy myślisz, że mundial doszedł do dna, zawsze można usłyszeć pukanie od spodu.
— Radosław Nawrot (@RadoslawNawrot) November 19, 2022

Gianni Infantino po kolejnym pytaniu o korupcję i sprzedaż organizacji mistrzostw świata: pic.twitter.com/5OFhgibTtz
— Mateusz Janiak (@eMJot23) November 19, 2022

Kiedy dziennikarze wyczerpali limit pytań, doszło do dziwnej sytuacji.

Chciałbym coś powiedzieć. Siedzę przed wami jako homoseksualista. To, że Gianni nim nie jest, nie znaczy, że go nie obchodzimy. FIFA dba o wszystkich. Jeśli Gianni tak mówi, to tak właśnie jest. Jesteśmy organizacją włączającą, mam wielu kolegów homoseksualistów. FIFA naprawdę dba o każdego – powiedział nagle Brian Swanson, szef działu komunikacji w FIFA.

Łysy z FIFA (dawniej Łysy z UEFA) powiedział, że tak naprawdę jest rudy i że w związku z tym wie, czym jest dyskryminacja i żeby się odjebać od Kataru.

Szach-mat.
— Krzysztof Stanowski (@K_Stanowski) November 19, 2022

W sieci wrze.

Ohydne wycieranie sobie pyska. Nie Gianni, nie czujesz się jak migrant worker. Dostajesz swoją zapłatę o czasie na konto, nie mieszkasz w baraku bez klimatyzacji, nie jesteś narażony na śmierć, bo odsłonięte kable wejdą w kontakt z wodą zalewająca pomieszczenie,w którym mieszkasz https://t.co/Jr3Z4HDxtD
— Piotr Żelazny (@ZelaznyPiotr) November 19, 2022

Gianni Infantino, who earns more than $250,000 a month, says he feels ‘like a migrant worker’, in a country where migrant workers at this World Cup have been paid as little as 45p an hour, if they have been paid at all.

Shameless, brainless, and staggeringly tone-deaf. https://t.co/CBFHLqplBt
— Alfie | HITC Sevens (@HITCSevens) November 19, 2022

Polscy piłkarze do Kataru już dojechali.

Grosicki pierwszy raz widzi sok pomarańczowy bez domieszki % pic.twitter.com/FPJ3chxYOC
— Kuba 🇵🇱🇧🇷🇵🇹🇩🇰 (@kubabzk) November 18, 2022

Pierwszy mecz zagrają we wtorek. O 17.00 na Stadium 974 zmierzą się z Meksykiem. Później ich grupowymi rywalami będą jeszcze reprezentacje Arabii Saudyjskiej oraz Argentyny.

źródło: media, foto: Wikipedia

Hit z TVP! „No popatrz tam!”. Gmoch w formie, Żewłakow płacze ze śmiechu! Wideo